Notowania spółki ShotSpotter, Inc. (SSTI  ) wywołały u akcjonariuszy szeroki uśmiech na twarzy i wzrosły o 170 proc. w pierwszej połowie 2018 r., a od zeszłorocznego IPO prawie 220 proc. Na ów imponujący wzrost ceny złożyło się kilka czynników i trochę szczęścia. Czym zajmuje się spółka ShotSpotter?

ShotSpotter, w skali całej giełdy, to mikrofirma zatrudniająca nie więcej niż 100 osób z kapitalizacją nieco powyżej 400 mln USD, określana mianem "lidera rozwiązań wykrywania wystrzałów", wykorzystując czujniki umieszczone w wielu lokalizacjach w celu określenia położenia broni palnej z emitowanego dźwięku. Spółka oferuje kilka głównych produktów przeznaczonych dla różnych typów klientów, w tym ShotSpotter Flex w celu ogólnego wykrywania strzałów na zewnątrz, SST SecureCampus dla placówek edukacyjnych jak szkoły czy uniwersytety oraz ShotSpotter SiteSecure w celu dyskretnego zabezpieczenia innych lokalizacji, takich jak lotniska i stacje kolejowe. Systemy ShotSpotter'a zapewniają "natychmiastowe i precyzyjne dane o wystrzałach" w "dużych i geograficznie zróżnicowanych obszarach" - czytamy na stronach spółki.

Cena akcji spółki wzrosła w odpowiedzi na głośne wydarzenia związane z masową strzelaniną, dobre kwartalne wyniki i zapowiedzi, że nowe miasta podpisały umowę o użyciu lub rozszerzeniu wykorzystania produktów firmy. Wydaje się również, że akcje odniosły korzyść z korzystnych ocen ratingowych związanych z obecnością spółki w indeksie Russell 3000 od czerwca bieżącego roku.

Akcje ShotSpotter ruszyły w górę po strzelaninie w szkole w Broward County na Florydzie, która miała miejsce 14 lutego bieżącego roku. Przypomnijmy - siedemnastu uczniów zginęło w wyniku ataku popełnionego przez byłego ucznia, co wywołało, oprócz sensacji, powszechne zainteresowanie mediów i dyskusje na temat środków, które można podjąć w celu poprawy przeciwdziałania podobnym zdarzeniom w placówkach publicznych i imprezach masowych. Strzelanina w Broward była szeroko prezentowana w mediach przez wiele tygodni i w rezultacie przełożyło się to na podwyższone zainteresowanie produktami ShotSpotter. W marcu i kwietniu pojawiła się znacząca lista nowych miast, które chcą przyjąć lub rozszerzyć wykorzystanie technologii firmy. Biznes ruszył do przodu i było to już zauważalne przy okazji publikacji wyników za pierwszy kwartał, które spółka podała 8 maja. Nastąpił skok sprzedaży o 56 proc. rok do roku w kwocie 6,9 mln USD oraz wzrost marży brutto w stosunku do poprzedniego kwartału. I chociaż spółka wykazała lekką stratę 0,12 USD na akcję, to ogólnie rynek dobrze przyjął wyniki, które zaowocowały wysypem pozytywnych ocen ratingowych z perspektywą przełamania passy strat i wejściem na zieloną stronę bilansu finansowego. Wzrost zainteresowania placówek chcących instalować u siebie technologiczne rozwiązania proponowane przez spółkę, przełożyło się na większe przychody, korektę prognoz w górę na rok bieżący, a to powinno dać w efekcie w końcu zysk. Raport z drugiego kwartału spółka opublikuje 7 sierpnia.