Czwartkowa sesja na Wall Street zakończyła się na plusie dla wszystkich trzech głównych indeksów giełdowych. S&P 500 zaliczył kolejny rekordowy poziom, a Nasdaq zyskiwał razem ze spółkami technologicznymi z grupy FAANG. Inwestorów zaniepokoiły jednak mało optymistyczne doniesienia o bezrobociu.

Departament Pracy USA poinformował w cotygodniowym raporcie, że w tygodniu kończącym się 3 kwietnia nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło aż 744 tys. Amerykanów. Ta niespodziewana zwyżka do najwyższego od trzech tygodni poziomu nastąpiła mimo sygnałów wskazujących na umocnienie się rynku pracy. Poza tym raport za poprzedni tydzień został skorygowany w górę do 728 tys. wniosków. Liczba osób ubiegających się o przedłużenie zasiłku wzrosła do 3,734 mln.

S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w górę o 0,42% (o 17,2 pkt. do 4097,15 pkt.), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) - o 0,17% (o 56,13 pkt. do 33502,39 pkt.), a Nasdaq Composite Index (QQQ  ) - o 1,03% (o 140,47 pkt. do 13829,31 pkt.).

Gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił w czwartek, że stan pozywa administrację Bidena oraz Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom USA (CDC) za zezwolenie na wznowienie działalności amerykańskich linii wycieczkowych. Wiadomość ta wpłynęła na notowania Carnival (CCL  ), Royal Caribbean (RCL  ) czy Norwegian Cruise Line Holding (NCLH  ).

Większość sektorów S&P 500 znalazła się w czwartek nad kreską. Najlepiej wypadł sektor IT (XLK  ), a największe zniżki odnotowały sektor nieruchomości (XLRE  ) oraz sektor energetyczny (XLE  ).

Kurs dolara amerykańskiego (UUP  ) spadł do dwutygodniowego minimum w reakcji na nieoczekiwany wzrost bezrobocia. Indeks DXY, mierzący wartość dolara w stosunku do sześciu innych światowych walut, obniżył się o 0,35%. Złoto (GLD  ) umocniło się do najwyższych wartości od ponad miesiąca wraz osłabieniem się dolara oraz zapowiedziami Fedu o utrzymaniu luźnej polityki pieniężnej. Cena SPOT poszła w górę o 1,11% do 1756,56 dolara za uncję, a cena kontraktów terminowych futures na kruszec - o 1% do 1758,2 dolara za uncję. Ropa naftowa potaniała w czwartek z powodu obaw związanych z popytem w obliczu rosnących globalnych zapasów surowca. Kurs baryłki Brent Crude (BNO  ) zmniejszył się o 0,7% do 62,7 dolara, a kurs baryłki West Texas Intermediate (USO  ) - o 0,28% do 59,6 dolara.

W piątek nie pojawią się żadne istotne raporty ekonomiczne, a co za tym idzie inwestorom najprawdopodobniej zabraknie punktu zaczepienia, na podstawie którego mogliby obrać konkretny kierunek. Być może zaczną przygotowywać się na przyszły tydzień i rozpoczęcie sezonu na raporty finansowe za pierwszy kwartał.