Środowa sesja przyniosła uspokojenie nastrojów i niczym nie zaskoczyła. Akcje producenta układów elektronicznych Xilinx (XLNX  ) spadły w środę po publikacji raportu kwartalnego, natomiast liderem wśród 'maruderów' był operator łączności satelitarnej Intelsat (I  ) ze spadkiem 30%. Dlaczego?

Xilinx w raportowanym kwartale odnotował spadek sprzedaży o 10% r/r do 723 mld USD, a zysk netto spadł o 1/4 r/r do 0,68 USD na akcję. Analitycy średnio prognozowali nieco niższy zysk 0,59 USD na akcję, ale przy wyższych przychodach rzędu 731 mln USD. Xilinx słabsze wyniki uzasadnia 'globalnymi trudnościami w światowym handlu' i ogólnym spowolnieniem w rozwoju sieci bezprzewodowych, w tym 'przesunięciem' we wdrożeniach technologii 5G na kluczowych rynkach jak Chiny. "Bezprecedensowa zmiana w stosunkach handlowych między USA i Chinami ma wyraźny wpływ na branżę, a szczególnie na naszą działalność, a to niefortunny czynnik na samym początku wdrożenia 5G" mówił dyrektor generalny Victor Peng przy okazji publikacji wyników. W związku z powyższym, spółka wdraża politykę ograniczającą koszty, w tym redukcję etatów o 7% i ciaśniejsze limity wydatków uznaniowych. Inwestorów dodatkowo zirytowały prognozy spółki w zakresie przychodów, która spodziewa się 765 mln USD, co wyraźnie odstaje od wartości określanych przez analityków na około 825 mln USD. Kilka firm analitycznych wydało rekomendacje z niższymi cenami akcji dla spółki, co dodatkowo napędziło spadek cen.

Jeszcze słabszy dzień notowali akcjonariusze Intelsat. Specjalista od łączności satelitarnej boryka się z kłopotami w zakresie regulacji usługi wprowadzanej przez Senat Stanów Zjednoczonych, którą świadczy. Federalna Komisja ds. Komunikacji (FCC) pracuje nad ustawą o zarządzaniu pasmem, która będzie wymagała od Intelsat i firm jej podobnych, przeprowadzenia publicznego przetargu na korzystanie z infrastruktury w zakresie świadczenia usług internetowych 5G. Ponieważ przeprowadzanie publicznych przetargów jest procesem dużo bardziej czasochłonnym i obwarowanym regulacjami niż ma to miejsce w przypadku aukcji prywatnych, jest to bardzo zła wiadomość dla spółki. Co więcej, ustawa przewiduje ograniczenia w zakresie czerpania korzyści finansowych przez spółki, a wszelkie nadwyżki zysków miałyby być transferowane do innych beneficjentów jak skarb państwa czy fundusze powiernicze. Nic zatem dziwnego, że inwestorzy, którzy liczyli w dłuższej perspektywie na miliardowy biznes związany z rozwojem technologii, są zirytowani i wyprzedają spółkę na potęgę. Akcje Intelsat w 2019 roku utraciły ponad 67% wartości.