W tym tygodniu rynki IPO zwolniły tempo z powodu wysokiej zmienności na amerykańskiej giełdzie. Istnieje prawdopodobieństwo, że debiuty spółek mogą zostać przełożone na inny termin, tak jak miało to miejsce w ubiegłym tygodniu. Tym razem czekamy na potencjalne wejście na giełdę trzech przedsiębiorstw: jednego nowego oraz dwóch z poprzedniego tygodnia. Jeżeli chętnie inwestujesz na rynkach IPO, zwróć uwagę na nowe wnioski spółek, które będą chciały zadebiutować w najbliższym czasie. Dzięki temu możesz dowiedzieć, jak rynki IPO reagują na obecną sytuację na giełdzie.

Największą ofertę w tym tygodniu - wartą 200 mln dolarów - złoży Leo Holdings (NYSE: LHC/U). Będzie to "debiut in blanco". Spółka miała zadebiutować już tydzień temu, jednak z powodu wysokiej zmienności musiała poczekać na kolejną możliwość. Pozyskane środki mają zostać przeznaczone na przejęcie przedsiębiorstw operujących na rynku konsumenckim oraz rynku sprzedaży detalicznej. Cena jednostkowa akcji ustalona została na 10 dolarów.

Dwie pozostałe firmy złożą oferty o podobnych rozmiarach. Motus GI (MOTS  ), producent zatwierdzonego przez amerykańską Agencję Żywności i Leków sprzętu wykorzystywanego przy przygotowaniach do kolonoskopii, chce zebrać 26 mln dolarów w celu wprowadzenia swojego urządzenia na rynek. W tym przypadku inwestorzy muszą zachować odrobinę więcej ostrożności z racji nieciekawej sytuacji spółki na rynku medycznym.

Na końcu mamy niemieckie przedsiębiorstwo, Biofrontera (BFRA  ), które produkuje leki stosowane przy oparzeniach słonecznych. Zamierza ono pozyskać 15 mln dolarów, oferując w tym celu 1,2 mln akcji w cenie 11 - 13 dolarów. Spółka spróbuje zebrać dodatkowe 19 mln dolarów również od swoich obecnych inwestorów.