Maciej Jeleń - urodzony w Oświęcimiu 27-latek. Po studiach prawniczych na Uniwersytecie Jagiellońskim zajął się przedsiębiorczością. Aktualnie prezes Greenfire sp. z o.o., dystrybuującej opatentowaną, innowacyjną rozpałkę do grilla i kominków pod nazwą eko-ognisko. W wolnych chwilach uprawia sport (miłośnik piłki nożnej) oraz inwestuje. www.greenfire.pl Dowiedziałeś się o Paszporcie do Wall Street na Konferencji WallStreet 19 w Karpaczu, tak?

http://www.sii.org.pl/8304/edukacja-i-analizy/wallstreet/konferencja-wallstreet-19.html

Tak. Dobrze rozpoczęliście promocję na polskim rynku, pokazaliście się w bardzo dobrym miejscu - na konferencji dla inwestorów w Karpaczu. Mieliście bardzo fajne stoisko, byliście widoczni, pozytywni i otwarci. Wszędzie były plakaty Paszport do Wall Street i ulotki. Nie dało się Was nie zauważyć.

Kiedy zacząłeś grać w Konkursie Inwestowania: Lato 2015?

Nie zarejestrowałem się w Karpaczu, ale lajkowałem Was. Przez pewien czas śledziłem Wasz profil na Facebooku, a potem był taki wieczór kiedy po prostu usiadłem, zarejestrowałem się i zagrałem. To było w lipcu.

Kupiłeś NYSE: TZA (600 akcji), NYSE: SPXU (201 akcji) i NASDAQ: SQQQ (300 akcji) i trzymałeś te ETF-y do samego końca, czy miałeś jakąś strategię?

Generalnie grałem według wniosków, jakie wyciągałem słuchając analityków. Ja sam nie mogę się określić zawodowym graczem, ponieważ nie żyję z inwestowania, ale interesuję się tym od 18-tego roku życia, więc mam pewne pojęcie o giełdzie i o inwestowaniu.

Z Konferencji WallStreet 19 wyciągnąłem takie wnioski, że po prostu nadchodzą spadki i przyjąłem strategię, że trzeba zagrać właśnie na nie. Zaryzykowałem od razu całość dostępnych środków i ulokowałem je naraz. Inwestowałem w ETF-y, co było dla mnie nowością, ale z racji tego, że był to konkurs i grałem wirtualnymi pieniędzmi, to postanowiłem w ten sposób zaryzykować, bo w końcu była to dla mnie okazja do nauki.

Wiele osób przepowiadało, że te spadki nadejdą. I faktycznie tak się stało. Nie były dozwolone krótkoterminowe ruchy, tylko graliśmy akcjami, więc postanowiłem się "zakopać" i zaczekać na to, co się wydarzy. No i wydarzyło się, szczęśliwie dla mnie.

Jak dowiedziałeś się, że wygrałeś Konkurs Paszport do Wall Street?

Dowiedziałem się na Facebooku. Nie było mnie wtedy w Polsce, przebywałem akurat na delegacji w Niemczech, nie mając bieżącego dostępu do internetu, dopiero wieczorem w hotelu o 21-ej otrzymałem tę wiadomość. Radość była ogromna. To było dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie.

Czy podobało Ci się granie na amerykańskiej giełdzie?

Jak najbardziej. Nie miałem do tej pory takiego doświadczenia, ponieważ grałem tylko na naszym polskim rynku, gdzie zdarza mi się inwestować od dziesięciu lat. Nie przeznaczam na to wielkich środków, jestem raczej takim okazjonalnym graczem i Konkurs Paszport do Wall Street traktowałem jako ciekawe nowe doświadczenie, a przede wszystkim jako naukę. Samo to, że na Waszej platformie inwestowałem w ETF-y było zupełną nowością dla mnie. Teraz, gdy nauka zakończyła się sukcesem, zastanawiam się czy nie kontynuować tego bardziej na poważnie. Na pewno będę się bardziej interesował amerykańskim rynkiem. Śledzę cały czas Paszport do Wall Street, korzystam z artykułów o ETF-ach, o kryzysie, czytam, interesuję się. Gromadzę wiedzę, która - mam nadzieję - zaprocentuje w przyszłości. Planuję też założenie konta w ViewTrade.