Apple Inc (AAPL  ) odnotował drugi z rzędu kwartał spadek ogólnej sprzedaży, ale mimo to udało mu się przekroczyć szacunki dotyczące zarówno sprzedaży brutto, jak i dochodu netto dzięki poprawie sprzedaży iPhone'ów.

Wyniki za drugi kwartał roku fiskalnego

W kwartale, który zakończył się 1 kwietnia, przychody Apple spadły o 3% z 97,28 mld USD w poprzednim kwartale do 94,84 mld USD, przebijając konsensus Refinitiv na poziomie 92,96 mld USD. W rezultacie Apple osiągnęło zysk netto w wysokości 24,16 mld USD w porównaniu z 25,01 mld USD w poprzednim okresie. Wynikający z tego EPS wyniósł 1,52 USD na akcję, przebijając oczekiwane 1,43 USD.

Segmentacja produktów

Jak podsumował dyrektor generalny Tim Cook, był to całkiem dobry kwartał z punktu widzenia iPhone'a, który wygenerował 51,33 mld USD przychodów, zwłaszcza gdy spojrzy się na statystyki rynkowe, ponieważ szersza branża smartfonów skurczyła się w tym okresie o prawie 15%, jak wynika z szacunków IDC. Według konsensusu StreetAccount spodziewano się 48,84 mld USD. Przy wzroście przychodów ze sprzedaży iPhone'a o 2% w ciągu kwartału sugeruje się, że braki w dostawach i zakłócenia, które nękały produkt przez ostatnie kilka lat, wreszcie ustąpiły.

Z drugiej strony, Mac i iPad nie wypadły tak dobrze, ale Apple ostrzegał o tym spadku, kiedy podawał wyniki za poprzedni kwartał. Po prostu spadły one bardziej niż oczekiwano. Mac wygenerował 7,17 mld USD przychodów (poniżej oczekiwanych 7,80 mld USD), natomiast iPad przyniósł 6,67 mld USD, gdyż przychody spadły o prawie 13% rok do roku, również poniżej szacunków StreetAccount na poziomie 6,69 mld USD. Co prawda sprzedaż komputerów Mac spadła o ponad 31% w ujęciu rok do roku, ale należy pamiętać, że jest to porównanie do okresu, kiedy Apple korzystało jeszcze z ostatnich dni boomu pandemicznego. Nie bez znaczenia jest również fakt, że Apple przeszedł na stosowanie własnych chipów, które zaowocowały dłuższym czasem pracy baterii w laptopach. Inne produkty przyniosły 8,76 mld USD przychodów, przekraczając oczekiwane 8,43 mld USD, natomiast usługi wygenerowały 20,91 mld USD, poniżej oczekiwanych 20,97 mld USD, ale wykazując wzrost o 5,5% r/r, co sugeruje, że skupienie się Apple na swojej najbardziej marżowej działalności opłaca się.

Podczas gdy w większości regionów sprzedaż spadła, w regionie Azji i Pacyfiku wzrosła do 8,11 mld USD.

Prognozy

Cook zapowiedział, że Apple wciąż opiera się zwolnieniom, które są ostatecznością. Tymczasem stawia on w swoich prognozach na wzrost na rynkach wschodzących, takich jak Indie, gdzie Apple wabi użytkowników telefonów z systemem Android. Apple niedawno otworzył swoje pierwsze dwa sklepy w kraju - w Bombaju i Delhi.

Apple udało się pokonać przeciwności losu i znaleźć nowe możliwości na bardzo obleganym rynku.

Tymczasem prognozy Qualcomm Inc (QCOM  ) są obecnie ponure, a Apple jest jego największym nabywcą chipów do niezależnych modemów. W środę Qualcomm podał niższe od oczekiwanych prognozy dotyczące przychodów i zysków w trzecim kwartale, ponieważ spodziewa się, że branża smartfonów będzie potrzebowała więcej czasu na wykorzystanie nadmiaru chipów, zanim pojawią się nowe zamówienia. Qualcomm liczy na to, że w drugiej połowie roku sprzedaż smartfonów w Chinach się ożywi, jednak rynek ten jako jeden z pierwszych został nadszarpnięty przez wysoką inflację, która osłabiła wydatki konsumentów, a w konsekwencji obniżyła popyt na dobra niestanowiące pierwszej potrzeby, takie jak elektronika. Prezes Qualcomm Cristiano Amon zwrócił również uwagę na to, że używane telefony wypierają również urządzenia klasy premium. W 2022 roku sprzedaż odnowionych iPhone'ów przez Apple potwierdziła ten trend, gdyż wzrosła o 16% na całym świecie.

Podsumowanie

Apple wyszedł na plus w zeszłym tygodniu dzięki silniejszej niż oczekiwano sprzedaży iPhone'ów, które stanowią ponad połowę jego całkowitych przychodów. Firma osiągnęła również rekord wszechczasów w usługach dzięki marcowemu rekordowi kwartału dla iPhone'a w niezwykle trudnym środowisku makroekonomicznym.

ZASTRZEŻENIE: Ta treść służy wyłącznie celom informacyjnym. Nie ma na celu służyć jako porada inwestycyjna.