W trakcie trwania pandemii niektóre produkty zdominowały krajobraz medialny z powodu ich coraz bardziej ograniczonej podaży: od papieru toaletowego i masek po tarcicę i artykuły chemiczne. Jednym z czynników powodujących te niedobory było powszechne zamykanie fabryk i zakładów, zwłaszcza w krajach będących głównymi producentami eksportowymi, takich jak Wietnam, Tajlandia i Chiny. Teraz, gdy duże chińskie miasta są ponownie zamykane, łańcuchy dostaw mogą doświadczyć jeszcze większych opóźnień.

Największym chińskim miastem objętym obecnie kwarantanną jest Xi'an, miasto liczące 13 milionów mieszkańców. Chociaż Xi'an może nie być tak ważne dla światowej gospodarki jak Wuhan, jest ono kluczowym dostawcą jednego z najbardziej gorących produktów całej pandemii: procesorów. Oprócz chipów używanych w smartfonach, zakłady w Xi'an produkują również części samochodowe i inne produkty.

"Lockdowny w Chinach już powodują zakłócenia" - napisali ekonomiści Nomury w raporcie z 7 stycznia.

Przed obecnymi lockdownami, chińska gospodarka już się cofała, głównie z powodu niepowiązanej presji ze strony rządu, aby rozprawić się z rosnącym zadłużeniem wśród deweloperów i innych dużych firm.

Wśród poszkodowanych fabryk w Xi'an są zakłady Samsung Electronics oraz Micron Technologies Ltd. (MU  ). Według oświadczeń tych firm, może to mieć wpływ na dostawy produktów wytwarzanych w tych zakładach.

Warto zauważyć, że procesory, o których mowa, nie są takie same jak półprzewodniki w samochodach, których już brakuje. Eksperci twierdzą, że może to pomóc w złagodzeniu skutków zamknięcia zakładów w Xi'an. Chipy produkowane w zakładach Samsunga i Microna to chipy do smartfonów, w tym układy pamięci DRAM i NAND.

Wśród innych chińskich miast, które zostały zamknięte, jest Ningbo, jeden z najbardziej ruchliwych portów na świecie. Ograniczony dostęp do portu spowoduje wzrost i tak już wysokich kosztów transportu.

Według raportów rządowych, wysiłki Chin mające na celu kontrolę i powstrzymanie COVID-19 w dużej mierze zakończyły się sukcesem. W dniu 7 stycznia kraj ten odnotował 174 nowe przypadki w całym kraju, w porównaniu z rekordową liczbą 900 047 nowych zakażeń w USA w tym samym dniu. Podczas gdy rządy takie jak amerykański starają się zapobiec wszelkim ekonomicznym skutkom restrykcji związanych z COVID, Chiny skupiły się bardziej na faktycznym powstrzymaniu wirusa. Po wprowadzeniu jednych z najsurowszych lockdownów na świecie, gospodarka Chin odbiła się od dna w marcu 2021 r., a tylko w niewielkich częściach kraju nadal obowiązują krótkoterminowe kwarantanny.