Li Auto (LI  ) wjeżdża na giełdę w Hongkongu, korzystając z dobrej koniunktury na elektryczne samochody.

Firma, znana również jako Li Xiang, to chiński producent samochodów elektrycznych, który został założony w 2015 roku. Siedzibę mają w Pekinie i obecnie zatrudniają ponad 2600 osób. Są również notowani na NASDAQ od 2020 roku, kiedy to ich pierwsza oferta publiczna zebrała ponad miliard dolarów. Teraz podążą za swoją konkurencją, Xpeng (XPEV  ), w zbieraniu pieniędzy na giełdzie w Hong Kongu, za pośrednictwem tak zwanego podwójnego pierwotnego notowania. Oznacza to, że spółka będzie podlegać zasadom i nadzorowi organów regulacyjnych z USA i Hongkongu. Li Auto podwójnym notowaniem stara się zabezpieczyć przed pewnym ryzykiem geopolitycznym. Napięcia między USA i Chinami trwają przecież cały czas, a sytuacja nie jest pewna i stabilna.

Jeśli firma jest notowana w dwóch lokalizacjach, akcje na obu giełdach mają tendencję do ścisłego podążania za sobą. Notowane na giełdzie w USA akcje Li Auto zamknęły się ostatnio o 1% wyżej niż akcje na giełdzie w Hongkongu.

Zgodnie z zasadami Hongkongu, wtórny wpis wymaga co najmniej dwóch lat finansowych dobrej zgodności z przepisami na innej kwalifikującej się giełdzie.

Podwójne notowanie na rynku podstawowym umożliwia kwalifikowanym inwestorom chińskim udział w systemie Stock Connect łączącym rynki Chin kontynentalnych i Hongkongu, zgodnie z zasadami giełdy.

Li Auto pozyskało 1,52 miliarda dolarów, wyceniając swoje akcje na 118 dolarów za sztukę w Hongkongu. Producent planował mimo wszystko nieco mocniejszy debiut, jednak niedługo przed debiutem w HK akcje w USA spadły o 4%, co zmniejszyło kwotę, którą inwestorzy byli gotowi zapłacić.

Transakcja firmy jest pierwszym dużym notowaniem chińskiej firmy po tym, jak władze kontynentalnych Chin wdrożyły surowe nowe przepisy dotyczące branż, od technologii, po edukację, aż nawet po gry online. Warto zaznaczyć, ze również amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zabezpiecza się, rygoryzując przepisy dotyczące audytu na firmy zagraniczne notowane w USA. Spółki, które naruszają te zasady, mogą nawet zostać usunięte z giełdy.

Co ciekawe, Li Auto ma obecnie na rynku jedynie jeden model, SUV, który nazywa się Li One. W tej kwestii firma zdecydowanie odstaje od swoich konkurentów, jak wspomniany Xpeng, czy Nio, którzy mają zdecydowanie większą ofertę przygotowaną dla klientów. Li Auto planuje jednak nadrabiać te braki nowymi modelami baterii, które będą się znajdywać w nowym modelu. Będzie on wykorzystywać inny układ napędowy. Według prezesa Li Auto, Shena Yanana, firma planuje sprzedać pierwszy model owej baterii w 2023 roku.

Warto obserwować rynek chiński w branży samochodów elektrycznych, bo robi się tam naprawdę ciasno. Oprócz wspomnianych Li Auto, Xpenga i Nio, mocna jest również Tesla (TSLA  ). Jakby tego było mało, chińscy regulatorzy mają chrapkę na... coraz większe regulacje, tworząc jeszcze trudniejszy klimat do biznesu w Państwie Środka.