Producent samochodów General Motors (GM  ) poinformował inwestorów w poniedziałek o planach uruchomienia produkcji elektrycznych wersji pick up'ów oraz popularnych SUV-ów w swoim zakładzie w Detroit-Hamtramck. Pierwsze pojazdy mają zjechać z taśmy pod koniec przyszłego roku.

Spółka w oświadczeniu poinformowała, że w związku z powyższym, planuje zmodernizować wybudowaną w latach 80-tych fabrykę w Detroit, pod dedykowaną realizację produkcji pojazdów nowej generacji na akumulatory i przeznaczyć na ten cel kwotę 3 mld USD (w tym nowe etaty). Inwestycja GM ma stanowić nowe otwarcie zamkniętej ponad rok temu fabryki. Detroit-Hamtramck - obiekt o powierzchni 4,1 mln metrów kwadratowych, stanie się drugą fabryką GM w Michigan produkującą pojazdy elektryczne. Projekt stanowi efekt porozumienia spółki ze związkiem zawodowym United Auto Workers i zakłada zatrudnienie łącznie 2200 pracowników.

Dla inwestorów interesujących się branżą motoryzacyjną, informacja ta nie jest zaskoczeniem. Mary Barra - dyrektor generalny GM, znamy jest z zamiłowania do pojazdów elektrycznych. Przedsięwzięcie GM ma stanowić zdecydowany krok naprzód i być odpowiedzią ikony motoryzacji na ofertę od Tesla (TSLA  ).

Akumulatory do elektrycznych pojazdów będą pochodzić z nowej fabryki w Lordstown w stanie Ohio, która zostanie zbudowana za 2,3 mld USD przez joint venture GM i koreańskiego giganta elektroniki LG Chem.

W nowej-starej fabryce w Detroit w ciągu najbliższych lat, spółka będzie produkować kilka nowych modeli elektrycznych, w tym (prawdopodobnie, bo nie zostało to oficjalnie potwierdzone) pick up Hummera, który będzie sprzedawany przez GMC, a także 'nową rodzinę' crossoverów. Innym modelem będzie Cruise Origin - przypominająca furgonetkę taksówka samobieżna, zaprezentowana przez spółkę zależną GM Cruise Automation w zeszłym tygodniu. Produkcja Origin rozpocznie się na początku 2022 roku.

W trakcie poniedziałkowej sesji akcje koncernu straciły ponad 2%, a w ciągu ostatnich 12 miesięcy wygenerowały ujemną stopę zwrotu rzędu 13,5%.