Stany Zjednoczone zaczynają odżywać po kryzysie, w który popadły w wyniku pandemii koronawirusa. Po rekordowym spadku produktu krajowego brutto (PKB) w drugim kwartale w trzecim kwartale odnotowano równie rekordowy wzrost. Ze wstępnych szacunków Departamentu Handlu USA wynika, że między lipcem a wrześniem amerykański PKB - miernik wartości wszystkich dóbr i usług wytworzonych w danym kraju - urósł o 33,1% w ujęciu annualizowanym.

To największa kwartalna zwyżka w udokumentowanej historii produktu krajowego brutto Ameryki, która rozpoczyna się tuż po drugiej wojnie światowej. Rekordowe tempo wzrostu gospodarczego jest owocem wartego 3 bln dolarów pakietu stymulacyjnego przyjętego przez administrację Trumpa, dzięki któremu konsumenci zaczęli wydawać więcej pieniędzy, a przedsiębiorstwa były w stanie wznowić działalność, wstrzymaną na czas szczytowego okresu pandemii.

Niemniej jednak, obecna wartość PKB USA jest wciąż 3,5% poniżej poziomu sprzed COVID-19. Ekonomiści obawiają się, że skutki gospodarcze wirusa nadal będą stanowić zagrożenie dla procesu naprawy.

Wgląd w liczby

W ujęciu rocznym produkt krajowy brutto za trzeci kwartał poszedł w górę o 7,4% po tym, jak w okresie od kwietnia do czerwca zmalał o 9%. Odbicie pozwoliło odrobić dwie trzecie strat poniesionych w pierwszej połowie 2020 roku, ale Amerykanie wciąż mają przed sobą długą drogę do pełnej regeneracji swojej gospodarki.

Przyjrzyjmy się teraz tym samym wskaźnikom, ale z nieco innej perspektywy. Wartość PKB przeliczona na dolary według bieżącego kursu wzrosła w trzecim kwartale o 1,64 bln dolarów (o 38%) do 21,16 bln dolarów, a w drugim kwartale spadła o 2,04 bln dolarów (o 32,8%).

W trzecim kwartale Amerykanie doświadczyli także spadku dochodów osobistych o 540,6 mld dolarów. Drugi kwartał przyniósł zniżkę o 1,45 bln dolarów, którą można wyjaśnić wygaśnięciem programu pomocowego w ramach antykryzysowej ustawy CARES Act. Rozporządzalne dochody osobiste poszły w dół o 636,7 mld dolarów (o 13,2%).

Warto zauważyć, że obywatele USA nadal dużo oszczędzają, chociaż ilość zaoszczędzonych pieniędzy zmalała z kwartału na kwartał. W II Q zgromadzili 4,17 bln dolarów, natomiast w III Q już tylko 2,78 bln dolarów.

W trzecim kwartale zwiększyły się wydatki konsumpcyjne i bardzo możliwe, że właśnie dotarły do górnej granicy maksymalnych wzrostów, jeśli tylko pandemia zmusi władze USA do ponownego wprowadzenia lockdownu i zamykania części przedsiębiorstw.

Pomoc potrzebna od zaraz

Większość ekonomistów zgadza się, że amerykańska gospodarka, a szczególnie branża turystyczna i gastronomiczna, potrzebuje fiskalnych bodźców, by przezwyciężyć utrudnienia, jakie stawia pandemia SARS-CoV-2. Rozmowy w sprawie pakietu stymulacyjnego w Kongresie USA na razie zostały przerwane, ale, jak wynika z wypowiedzi spikerki Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi, do ich wznowienia ma dojść po wyborach prezydenckich 3 listopada. Na termin wdrożenia i rozmiar programu wpłyną również wyniki głosowania.

Jeśli ponownie zwycięży obecny prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, nowy pakiet ma szansę ukazać się jeszcze przed końcem roku, ale będzie on mniejszy niż ten proponowany przez Demokratów. Jeśli zwycięzcą okaże się były wiceprezydent Joe Biden, gospodarka prawdopodobnie będzie musiała poczekać na pomoc do czasu, gdy oficjalnie przejmie stanowisko, jako że Trump, oczekując na koniec swojej kadencji, nie będzie miał żadnej motywacji do przyjęcia pakietu.