Znaki ostrzegawcze

Keith Meister, założyciel funduszu hedgingowego Corvex Management, który jest największym akcjonariuszem Pandora Media (P  ), naciska na spółkę, aby ta rozważyła możliwość przejęcia. Wśród problemów, które wymienia Meister należy wskazać na nagłą zmianę kierownictwa, a także brak praw do piosenek - jego zdaniem oba wskazują na rychły koniec Pandory. W związku z tym, Meister przekonuje, że Pandora powinna rozważyć przejęcie przez Spotify lub Sirius XM (SIRI  ), czyli jej dwóch największych rywali na rynku internetowych usług muzycznych.

Spotify ma więcej użytkowników na całym świecie, Sirius XM notuje natomiast niezwykle wysoki przychód na użytkownika, a pozostali rywale Pandory - Apple (AAPL  ), Amazon (AMZN  ) oraz Alphabet (GOOGL  ) - mają zdecydowanie głębsze kieszenie. Od stycznia wartość akcji Pandory spadła o 21%, a liczba aktywnych użytkowników praktycznie utknęła na niezmienionym poziomie - spadła z 81 mln dwa kwartały temu do poniżej 80 mln USD w ostatnim kwartale. Analitycy wiążą ten spadek ze wzrostem opłat licencyjnych za muzykę, który obserwowaliśmy od grudnia ubiegłego roku.

W przeszłości Pandora polegała na opłatach za reklamę jako głównym źródle dochodów. Niemniej jednak, ostatnie kiepskie wyniki finansowe spółki ujawniły niedociągnięcia tej strategii. Pandora próbowała dywersyfikować swoją działalność, w związku z czym przejęła w listopadzie 2015 roku Ticketfly za 450 mln USD. Niestety Ticketfly przyniósł przychody jedynie na poziomie 300 mln, które odpowiadały 7% całkowitych przychodów spółki. Ponadto, inwestorzy stracili pewność odnośnie zarządu Pandory po tym, jak Brian McAndrews nagle zrezygnował ze swojego stanowiska w marcu.

Meister uważa, że ze względu na cele strategiczne, wiele spółek może być zainteresowane i skłonne zapłacić za Pandorę znacznie wyższą cenę. Dla przykładu, Spotify pozyskał ostatnio dodatkowy 1 mld USD oraz odczuwa presję, żeby zadebiutować na giełdzie, dlatego też rozległa baza klientów oraz działania w dziedzinie sprzedaży powierzchni reklamowych Pandory stanowiłyby dla niego atrakcyjny dodatek. Ponadto, Sirius XM, radio satelitarne wyceniane na 20 mld USD, mógłby czerpać znaczne korzyści z popularności Pandory wśród użytkowników telefonów komórkowych. Podobnie Apple chciałby sprawić, żeby jego iTunes stał się bardziej dostępny dla przeciętnych użytkowników, a prosty interfejs Pandory mógłby stanowić dla niego możliwe rozwiązanie.

Przeciwstawne argumenty

Podczas gdy liczba aktywnych słuchaczy Pandowy wzrosła w ostatnim kwartale do 79,2 mln, w poprzednim roku spółka świadcząca usługi medialne online miała 75,3 mln aktywnych słuchaczy. Wystąpił tym samym wzrost. Dalej jednak sceptycy zapewniają, że miejsce Pandory na rynku zajmą technologiczni giganci, "którzy sprawili, że radio cyfrowe stało się nowym polem do rywalizacji, ponieważ iOS i Android walczą o wiodącą pozycję w dziedzinie telefonów komórkowych".

Jak podano w ostatnim wpisie na Investopedii, tego typu pesymizm jest nieuzasadniony, ponieważ działalność Pandory podlega sezonowej zmienności. Dla przykładu, pod koniec 2013 roku Pandora zanotowała rekordową liczbę aktywnych użytkowników, która wyniosła 76,2 mln, podczas gdy zaledwie trzy miesiące później, liczba słuchaczy spadła do 75,3 mln. Dodatkowo, liczba godzin na aktywnego użytkownika osiągnęła nową rekordową wartość w tym kwartale.

Rewolucyjne technologie mają ograniczoną długość życia - w związku z rozwojem społeczeństwa są zastępowane nowszymi, lepszymi technologiami. Jeśli przyjrzymy się określonym wskaźnikom opisującym wyniki Pandory, takim jak liczba kolejnych odwiedzin strony przez aktywnych użytkowników - mogą one świadczyć o tym, że koniec Pandory jest bliski.