Wielkanoc to dla chrześcijan najważniejsze święto, stojące w hierarchii wyżej nawet od Świąt Bożego Narodzenia, jednak przez mniejszy potencjał komercyjny i generalnie dość ograniczony wpływ popkulturowy mimo wszystko pozostaje nieco w cieniu w sferach innych niż religijne. Sytuacja ta ma miejsce w Polsce i Europie, jednak jest tym bardziej widoczna w Stanach Zjednoczonych.

Gdy popatrzymy na listę świąt państwowych USA, znajdziemy tam takie uroczystości jak dzień Martina Luthera Kinga, dzień George'a Washingtona, dzień Weteranów czy nawet dosyć kontrowersyjny dzień Krzysztofa Kolumba. Próżno jednak szukać tam Wielkanocy. Oznacza to, że Święto Zmartwychwstania nie jest uznawane przez rząd USA jako święto narodowe. Czemu tak jest, skoro około 73% Amerykanów deklaruje się jako chrześcijanie? Jest jednak kilka wytłumaczeń takiego faktu, a jednym z nich jest fakt, że Wielkanoc zawsze jest w niedzielę, więc z góry jest wolna od pracy.   

Nie zmienia to jednak faktu, że Wielkanoc jest 4. najpowszechniej obchodzonym Świętem w USA - aż 80% Amerykanów celebruje Wielką Noc, więcej osób świętuje jedynie Boże Narodzenie, Dzień Dziękczynienia, a także... Dzień Matki.

Tak jak i w Polsce, w Stanach Zjednoczonych z Wielkanocą kojarzą się wielkanocne zające, jajka i koszyki. Podobnie jak u nas, popularne są wyroby czekoladowe z motywami kojarzącymi się ze świętem. Amerykanie wręczają sobie nawzajem koszyki pełne słodyczy i owoców, szczególnie dzieciom, jednak w ostatnim czasie coraz popularniejsze stają się również tego typu upominki dla seniorów, osób potrzebujących i schorowanych.

Amerykanie jednak mają kilka wielkanocnych tradycji, które stały się dla nich dosyć charakterystyczne. Jest to przede wszystkim polowanie na jajka wielkanocne, zabawa przeznaczona głównie dla najmłodszych, którzy muszą znaleźć jajka schowane przez dorosłych. Często tego typu polowania urządza się w szkołach.

Inną bardzo popularną grą podczas świąt wielkanocnych w USA jest tzw. egg rolling, czyli po prostu toczenie jaj, zazwyczaj za pomocą łyżki z długim uchwytem. Zabawa również jest raczej przeznaczona dla najmłodszych, ale rokrocznie włącza się do niej... Prezydent USA z Pierwszą Damą. Tradycja nakazuje, że wyprawia on w Poniedziałek Wielkanocny na łąkach Białego Domu wyścigi w toczeniu jaj dla dzieci młodszych niż 13 lat. Mówi się, że zwyczaj ten sięga aż do 1814 roku, kiedy to Joley Madison, żona ówczesnego prezydenta Jamesa Madisona zapoczątkowała to wydarzenie.

Jak Wielkanoc wygląda pod względem finansowym? Wiele sklepów jest zamkniętych w niedzielę wielkanocną, jednak oczywiści instytucje publiczne nie mają takiego obowiązku. Co ciekawe, giełdy takie jak NASDAQ czy NYSE są zamknięte, ale w Wielki Piątek. Jeśli chodzi o wydawane pieniądze, ten rok ma być rekordowy. Amerykanie mają wydać 18,3 miliarda dolarów na Wielkanoc, co jest wzrostem o ponad miliard względem poprzedniego roku. Mówi się, że to dzięki dobrej pogodzie i późnym terminie tegorocznej Wielkanocy. Większość, bo prawie 90% kupujących, nabywa słodycze i jedzenie, ponad 60% kupuje prezenty, a mniej więcej 40% wydaje pieniądze na kwiaty i dekoracje. Najwięcej towarów kupowanych jest w mniejszych sklepach i biznesach, ale popularne są również domy towarowe i zakupy on-line.

Jak widać, mimo że przez rząd traktowana nieco po macoszemu, wśród społeczeństwa amerykańskiego Wielkanoc wciąż cieszy się dosyć dużą popularnością, nawet mimo mniejszej komercjalizacji tego wydarzenia. Co nie powinno dziwić, bowiem USA jest dosyć mocno powiązanym z chrześcijaństwem krajem, a podczas Wielkiej Nocy frekwencja w kościołach jest najwyższa.