W oświadczeniu dla organów regulacyjnych przedstawiciele znanej wszystkim spółki z "ugryzionym jabłkiem" w logo - Apple (AAPL) - oświadczyli, że konkurują jako platforma i firma z Sony Playstation, Microsoft Xbox i Nintendo.

To dość odważna opinia, która z drugiej strony wiele mówi o drodze, jaką pokonało Apple na rynku użytkowej rozrywki. Jeszcze do niedawna spółka twierdziła, że rywalizuje tylko z systemem Android firmy Google (GOOGL) w smartfonach i systemem Microsoft (MSFT) Windows, które są hegemonami systemów operacyjnych na świecie. Konkurencja dla potentata, którym bez wątpienia, niezależnie od konkretnego rynku, jest Apple, była ważnym tematem w głośnym procesie antymonopolowym z Epic Games na początku tego roku, w którym Apple argumentowało, że nie stosuje praktyk monopolistycznych. Linią obrony był fakt, że App Store konkurował z innymi platformami do gier, które oferowały również Fortnite firmy Epic, a Apple Store zbanowało tę grę. W tym czasie firma nie wymieniała konsol do gier jako potencjalnych konkurentów w swojej dokumentacji dla SEC. Ostatecznie sędzia orzekł, że Apple nie ma monopolu na rynku "transakcji związanych z grami mobilnymi", ale nakazał firmie zmienić swoje praktyki biznesowe i zezwolić programistom na udostępnienie płatności nieobsługiwanych przez Apple. Epic Games i Apple obecnie odwołują się od tego wyroku.

Raporty i dokumentacja sądowa mówi jednak sporo na temat tego, ile pieniędzy firma zarabia na grach w swoich telefonach i tabletach. Zgodnie z orzeczeniem sądu w procesie Epic Games około 70% wszystkich przychodów w App Store pochodzi z aplikacji do gier, które generuje mniej niż 10% użytkowników App Store. Apple w coraz większym stopniu uwzględnia również graczy w decyzjach dotyczących produktów. We wrześniu Apple wypuściło nowe modele iPhone'a 13 Pro z wyświetlaczami, które mogą zwiększyć częstotliwość odświeżania, co jest lubianą wśród graczy funkcją. Według analizy przeprowadzonej przez amerykańską CNBC Apple App Store osiągnął w 2020 roku sprzedaż brutto przekraczającą 64 miliardy USD. Jak donosił Wall Street Journal na początku tego miesiąca Apple zarabia więcej na grach niż firmy takie jak Microsoft, Nintendo (NTDOY), Activision Blizzard (ATVI) i Sony. Apple ostrzegł inwestorów w swoim rocznym raporcie, że może być zmuszony do wprowadzenia dalszych zmian w App Store, co może zmniejszyć liczbę pobieranych aplikacji i prowizję pobieraną przez Apple.

Apple jest również przedmiotem postępowań sądowych i dochodzeń dotyczących App Store, które doprowadziły do ​​zmian w praktykach biznesowych firmy i mogą w przyszłości doprowadzić do dalszych zmian. Spółka pobiera od 15% do 30% od płatnych pobrań oprogramowania, zakupów w aplikacjach i subskrypcji sprzedawanych przez aplikacje innych firm w swoim App Store. Sklep Apple'a jest jednak ogromną, ale częścią działalności usługowej spółki, która odnotowała 68,43 miliarda dolarów sprzedaży w roku fiskalnym 2021, co stanowi wzrost o 27 % w porównaniu z poprzednim rokiem. Apple nie wydziela przychodów ze składników usług, które obejmują również subskrypcje, rozszerzone gwarancje i reklamy. Według przedstawicieli firmy sprzedaż w jego działalności usługowej wzrosła w zeszłym roku głównie ze względu na wzrost przychodów z reklam reklamy, App Store i chmury. Z drugiej strony spółka obawia się, że jej działalność reklamowa może ucierpieć z powodu zwiększonej kontroli innych firm technologicznych. Chociaż nikt nie wymienił frazy Google wprost, Apple ma mieć lukratywną umowę licencyjną, zgodnie z którą Google jest domyślną wyszukiwarką na iPhone'ach. Departament Sprawiedliwości przytoczył "publiczne szacunki", według których Google płaci Apple od 8 do 12 miliardów USD rocznie w ramach tej transakcji w ramach pozwu antymonopolowego przeciwko Google.