W sobotę szef Marvela Kevin Feige ogłosił, że 'Avengers: Endgame' pobił wieloletni wynik 'Avatara' Jamesa Camerona w miniony weekend i stał się najbardziej dochodowym filmem wszech czasów, uzyskując wpływy w kasie rzędu 2,79 mld USD brutto. Aby jednak uzyskać ten wynik posłużono się pewnym sprytnym trikiem.

Mimo wszystko nie jest to zaskoczenie - o dużych szansach na zmianę lidera w box office wszech czasów pisaliśmy na łamach 'Paszportu' dwa miesiące temu. Ostatnie wydanie Avengers to 'kulminacja kulminacji' i zwieńczenie 22 części przygód superbohaterów, które przyniosły stajni Disney'a (DIS  ) przychody rzędu niemal 23 mld USD. Jednak w kilka tygodni po premierze produkcja straciła impet i to co wydawało się niemal pewne, okazało się nieco trudniejsze. Postanowiono więc widzom w USA i kilku innych krajach dodać bonus i tym samym dorzucić do kasy brakujące miliony USD.

Aby ponownie sięgnąć do kieszeni fanów Avengers, wytwórnia wydała do kin wzbogaconą wersję o usuniętą pierwotnie scenę z Hulkiem, hołd dla nieżyjącego już twórcy komiksowego Stana Lee i sekwencją w napisach końcowych zawierającą sceny ze 'Spider-Man: Far From Home'. Strategia wydania pod koniec czerwca 'nowej wersji' ściągnęła wystarczającą ilość widzów do kina, dzięki czemu 'Avatar' mógł zostać zdetronizowany. Sprytnie.

"Ogromne gratulacje dla zespołów Marvel Studios i Walt Disney Studios, dziękuję fanom z całego świata, którzy wynieśli Avengers: Endgame na historyczne szczyty", napisał prezes Disney'a Alan Horn w okazjonalnym komunikacie prasowym spółki.

Dzięki ostatnim przejęciom, a także szeregowi kasowych tytułów, stajnia Disney'a staje się dominatorem branży filmowej. W 2018 roku produkcje z ramienia wytwórni wygenerowały prawie 18% globalnej sumy sprzedaży biletów w kinach. Wiele wskazuje na to, że trend będzie się co najmniej utrzymywał lub umacniał - spółka przedstawia bardzo bogate plany wydawnicze na kolejne lata obejmujące na przemian nowe części Gwiezdnych Wojen, Avatar'a (do którego Disney nabył prawa przejmując wytwórnię 21st Ceuntry Fox), bajki od Pixar'a oraz szereg produkcji z Marvel Cinematic Universe obejmujące aż dziesięć nowych tytułów do 2021 roku.

Wygląda więc na to, że w najbliższych latach w tabeli box office Disney będzie konkurował sam ze sobą. Od początku 2019 roku akcje spółki Disney wzrosły o 28,5%.