Cyber Monday był dla Amazona (AMZN) niezwykle udanym dniem. Środowy raportu spółki pokazuje, że wyniki sprzedaży na całym świecie osiągnęły w tym czasie rekordowe wartości. Były lepsze niż podczas Czarnego Piątku czy podczas Prime Day, wydarzenia zorganizowanego przez Amazona w czerwcu.

55% wszystkich poniedziałkowych zakupów on-line zostało dokonanych na platformie właśnie tego internetowego giganta. Rywale nie dawali jednak za wygraną i cały czas deptali mu po piętach. Walmart (WMT  ) uzyskał zainteresowanie 10% kupujących przez Internet, dzięki czemu podwoił się jego roczny przychód. Mniejsi sprzedawcy również poradzili sobie całkiem nieźle.

Czarny Piątek kojarzony jest głównie z obniżkami w sklepach stacjonarnych, a faktem jest, że klientów coraz trudniej przekonać do wychodzenia z domu. Większość preferuje zakupy on-line, dlatego też Cyber Monday z roku na rok zyskuje coraz większą popularność.

Statystki zebrane podczas weekendu po tegorocznym Święcie Dziękczynienia pokazują, że "tradycyjne sklepy odwiedziło 40% konsumentów, podczas gdy 44% dokonało zakupów przez Internet. Według szacunków ekspertów około 69% obywateli Stanów Zjednoczonych skorzystało z ofert Czarnego Piątku i Cyber Monday. Powodem spadku zainteresowania tym pierwszym wydarzeniem jest fakt, że "nie jest to już jedyny dzień w roku, którym sklepy oferują tak znaczne obniżki". Dane procentowe stawiają sytuację całkiem jasno: handel internetowy wygrywa z tradycyjnym w stosunku 51% do 42%. Zwiększyła się także liczba zamówień składanych przez urządzenia mobilne.

Przedsiębiorstwa działające na rynku detalicznym muszą stawiać czoła coraz to poważniejszym problemom związanych z utrzymaniem stacjonarnych sklepów. Przyczynia się do tego między innymi fakt, że pokolenie millenialsów wyżej niż prezenty rzeczowe ceni sobie doznania materialne, takie jak na przykład dzień w spa czy bilety na koncert ulubionego zespołu. Ponadto młodzi ludzie zdążyli się już przyzwyczaić do prostoty rozwiązań, jaką oferuje sprzedaż internetowa. Czarny Piątek nie jest dla nich zatem zbyt atrakcyjnym wydarzeniem, niemniej jednak obniżki właśnie w ten dzień czy w następujący po weekendzie poniedziałek stały się już częścią amerykańskiej tradycji.