Początek lutego przyniósł ze sobą zniżki, jakich na Wall Street jeszcze nie widziano. S&P 500 (INX) zaliczył spadek o ponad 4%, Dow Jones Industrial Average (DJI) poszedł w dół o rekordowe 1200 punktów, NASDAQ Composite (IXIC) spadł o prawie 4%, a Russell 2000 (RUT) - o 3,5%. Korekta na amerykańskim rynku akcji miała negatywny wpływ również na światowe indeksy, szczególnie w Azji i Europie. 6 lutego Nikkei 225 (NI225) stracił 4,7%, Shanghai Composite (SHA) - 3,5%, a Euro Stoxx 50 - 2,5%. Notowania S&P 500 spadły z rekordowego poziomu 2872,87 punktów o ponad 7,5%. Wielu inwestorów było zaskoczonych nagłą korektą na rynku, na którym przecież tak długo dominowały byki.

Z lutowego raportu o zatrudnieniu wynika, że płace w Stanach Zjednoczonych znacznie wzrosły, co jednak wywołało obawy, że inflacja może osiągnąć wyższy niż przewidywano poziom. Wyższa inflacja zazwyczaj idzie w parze ze znaczącym zwiększeniem stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną. To z kolei mogłoby zagrozić rynkowi akcji USA w związku ze wzrostem kosztów pożyczek. Wystraszeni inwestorzy postanowili sprzedać część swoich akcji; resztę zrobiły algorytmy handlu wysokich częstotliwości.

Innym potencjalnym powodem zniżek może być objęcie przez Jerome'a Powella (wybranego przez Trumpa) stanowiska szesnastego przewodniczącego Rezerwy Federalnej. W przeciwieństwie do poprzednich przewodniczących Powell nie pochodzi ze środowiska akademickiego, posiada za to wykształcenie prawnicze oraz doświadczenie w bankowości inwestycyjnej i venture capital. Ponieważ jest niekrytym zwolennikiem zacieśniania polityki pieniężnej, istnieje prawdopodobieństwo, że może podnosić stopy procentowe z jeszcze większą dynamiką niż jego poprzedniczka, Janet Yellen. Zmiana w polityce pieniężnej może stanowić powód do obaw dla długoterminowych inwestorów.

Jak już wiemy, korekcja na Wall Street przestraszyła największych partnerów handlowych USA, a więc Chiny, Japonię oraz Zachodnią Europę. Amerykańska gospodarka jest jedną z najważniejszych i najpotężniejszych na świcie, a co za tym idzie oddziałuje na rynki innych krajów. Co więcej, z reguły niezwiązane z rynkiem akcji kryptowaluty również odnotowały w tym samym czasie zniżki. Przed odbiciem Bitcoin spadł o ponad 20% do nowej najniższej wartości na poziomie 6000 dolarów. W skutek korekty ucierpiał również popularny ETN, VelocityShare Daily Inverse VIX Short (XIV  ), który umożliwia traderom kupno instrumentu pochodnego stanowiącego przeciwieństwo VIX. 3 i 4 lutego cena VIX wystrzeliła w górę o 100%, natomiast 5 lutego poszła w dół o 90%. Emitent XIV, Credit Suisse (CS  ) zadecydował o likwidacji ETN-u, która odbyła się 21 lutego.

Jeżeli chodzi o fundamenty amerykańskiej gospodarki, w dalszym ciągu są one solidne. Wzrost zatrudnienia osiągnął rekordowo wysoki poziom, a wzrost płac wreszcie zaczyna nadążać za rynkiem akcji. Inwestorzy, którzy posługują się strategią byka, mają prawo odczuwać zmęczenie po trwającym prawie 10 lat rekordowym trendzie wzrostowym. Ostatnie zniżki okazały się być zdrową korektą, która nowym inwestorom może dać możliwość zakupu po względnie niższych cenach.

Autor zajmuje długą pozycję na S&P 500 oraz BTC.