W niektórych częściach świata, w których wcześniej sytuacja zdawała się stabilizować, następuje nawrót pandemii koronawirusa. To wskazówka co do tego, co może stać się w pozostałych krajach, które decydują się na otwieranie granic i odmrażanie gospodarki kosztem zdrowia publicznego. W Chinach wybuchła nowa fala zarażeń, którą władze starają się zwalczyć, ponownie zamykając szkoły i odwołując loty z oraz do Pekinu. W USA przynajmniej 20 stanów zgłosiło wzrosty zachorowań. Wznawianie działalności gospodarczej w tym kraju odbywa się bardzo nierówno: niektóre stany podejmują zbyt gwałtowne kroki, podczas gdy pozostałe przyjmują powolniejsze, wieloetapowe podejście.

Wiceprezydent USA Mike Pence napisał w felietonie na łamach "The Wall Street Journal", że "panika jest rozdmuchana", a Amerykanie nie muszą obawiać się drugiej fali zachorowań. Pence podkreślił, że nowe zarażenia mają związek ze zwiększoną dostępnością testów. Zgodnie z podanymi przez niego informacjami "każdy stan, region i główny obszar miejski, poza trzema, ma odsetek pozytywnych testów poniżej 10%".

Dr Anthony Fauci, ekspert ds. chorób zakaźnych i doradca w dziedzinie zdrowia Białego Domu, powiedział w wywiadzie dla "The Wall Street Journal", że wyższego odsetka pozytywnych testów "nie można wyjaśnić większą liczbą wykonywanych testów". Zgodził się jednak z amerykańskim wiceprezydentem, że w Stanach Zjednoczonych nie ma drugiej fali zachorowań, ponieważ nadal trwa pierwsza.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo przyznał w środę, że rząd federalny USA popełnia "historyczny błąd", pozwalając na zbyt szybkie odmrażanie krajowej gospodarki. Podczas konferencji prasowej zaznaczył, że wirus może rozprzestrzenić się po całym kraju, przenoszony przez podróżujących z obszarów o wysokim wskaźniku zachorowań.

"Jeśli w tych stanach [liczba chorych na COVID-19] pójdzie w górę, wirus może dotrzeć do Nowego Jorku" - stwierdził Cuomo. - "Co się stanie, jeśli ci ludzie wejdą do samolotów i przylecą do Nowego Jorku?"

Łączna liczba zachorowań: ponad 8,39 mln

Łączna liczba zgonów: ponad 450 000

Łączna liczba wyzdrowień: ponad 4,41 mln

Newsy w zakresie leczenia COVID-19

Niemiecka firma biotechnologiczna CureVac otrzymała pozwolenie na rozpoczęcie badań na ludziach swojej potencjalnej szczepionki przeciw koronawirusowi. Badania kliniczne fazy I zostaną przeprowadzone w Niemczech i Belgii. CEO CureVac Franz-Werner Haas powiedział w wywiadzie dla "Reutersa", że pierwsze miarodajne wyniki zostaną opublikowane we wrześniu lub w październiku. W zależności od tych rezultatów przedsiębiorstwo zadecyduje, czy może przejść do badań fazy II, w których ma wziąć udział od 15 000 do 20 000 osób. Przewiduje się, że szczepionka zostanie zatwierdzona przez organy regulacyjne w 2021 roku.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) poinformowała w środę, że wycofuje hydroksychlorochinę z programu badań nad potencjalnym lekarstwem na COVID-19. Instytucja wyjaśniła, że antymalaryczny lek nie wpływa pozytywnie na chorych. W międzyczasie WHO przypomina, że naukowcy są wciąż na wczesnym etapie badań deksametazonu. Nie zaleca się stosowania tej substancji u pacjentów o lżejszych objawach zarażenia z powodu poważnych skutków ubocznych.