Huragan Laura, sklasyfikowany do czwartej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, dotrze do wybrzeży Stanów Zjednoczonych w środę wieczorem lub w czwartek rano z siłą 145 mil na godzinę. Zagrożenie ze strony żywiołu zmusiło do ewakuacji ponad pół miliona mieszkańców nadbrzeżnych regionów Luizjany i Teksasu, hamując tamtejsze działania na rzec opanowania pandemii koronawirusa.

Amerykańskie Narodowe Centrum Huraganów określiło Laurę jako "niezwykle niebezpieczny" cyklon o potencjale wywołania tak poważnych powodzi i zakłóceń w dostawie prądu, by dotknięte przez nią obszary nie nadawały się do zamieszkania przez tygodnie, a nawet miesiące. Nie sposób jeszcze ocenić gospodarczych i społecznych skutków huraganu, ale rząd federalny USA już teraz znajduje się pod presją, by wprowadzić kolejny pakiet stymulacyjny celem wsparcia zniszczonych przez pandemię sektorów gospodarki.

Testy

Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom USA (CDC) zaktualizowało swoje wytyczne dotyczące testów na COVID-19. Zgodnie z najnowszymi zaleceniami nie wymaga się wykonywania badań od osób niemających objawów zarażenia. Wcześniej byli do tego zobowiązani wszyscy Amerykanie, którzy mieli lub podejrzewali, że mieli kontakt z nowym wirusem.

CDC napisało w podsumowaniu, że jeśli dana osoba pozostawała w bliskim kontakcie (w odległości do około 2 metrów) z osobą zainfekowaną COVID-19 przez przynajmniej 15 minut i nie ma objawów, nie ma obowiązku wykonać testu, chyba że zaleca jej to lekarz lub organ zdrowia publicznego.

Zmiana w polityce Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom została skrytykowana przez część ekspertów w dziedzinie zdrowia. Susan Bailey, prezeska American Medical Association, powiedziała, że nowe zalecenia instytucji mogą doprowadzić do przyspieszenia tempa pojawiania się nowych zachorowań.

"Sugerowanie, że osoby niemające objawów, a które wiedzą, że kontaktowały się z chorymi na COVID-19, nie muszą się przebadać jest receptą na transmisję wirusa wśród społeczności i większą liczbę przypadków" - stwierdziła, cytowana przez Reutersa.

Asystent sekretarza Departamentu Zdrowia i Usług Społecznych USA admirał Brett Giroir przekonuje, że celem zaktualizowania wytycznych jest upewnienie się, że testy wykonywane są we właściwych przypadkach.

Szczepionka

Faworyt wyścigu o szczepionkę na koronawirusa - Moderna (MRNA  ) - opublikował w środę analizę wstępnych danych z badań swojego kandydata mRNA-1273. Okazuje się, że 100 mikrogramów substancji wywołało podobną reakcję układu odpornościowego u badanych zarówno w wieku od 18 do 55 lat, jak i od 56 lat wzwyż.

Koncern technologiczny rozpoczął przygotowania do badań klinicznych fazy III szczepionki i zrekrutował już 13 000 z 30 000 ochotników. Około 18% badanych należy do mniejszości, które w największym stopniu ucierpiały przez koronawirusa.