Sprawdźmy, co ważnego działo się na rynku kryptowalutowym w pierwszym tygodniu czerwca. Najistotniejszym wydarzeniem było prawdopodobnie uruchomienie mainnetu EOSa. EOS to kontrowersyjny projekt zarządzany przez firmę block.one, która niedawno zakończyła trwające ponad rok ICO. Pozyskane na poczet rozwoju tego przedsięwzięcia fundusze przekroczyły 4 mld dolarów. Priorytetem EOSa, piątej pod względem kapitalizacji kryptowaluty, jest zapewnienie skalowalności o przemysłowej skali oraz stworzenie specjalnej platformy umożliwiającej budowę zdecentralizowanych aplikacji na blockchain. Inwestorzy z niecierpliwością czekają na rezultaty.

Oto tygodniowy przegląd kryptowalut:

Działający w fintech start-up R3 może znajdować się na skraju bankructwa, jak podaje magazyn biznesowy Fortune. Zadaniem powstałego w 2014 roku R3 jest pomaganie amerykańskim instytucjom finansowym w korzystaniu z technologii blockchain. Mimo iż w zeszłym roku start-up uzbierał fundusze w wysokości 107 mln dolarów, teraz boryka się z problemami finansowymi ze względu na bardzo wysokie wydatki, skomplikowany model biznesowy oraz zawziętą konkurencję.

CNBC donosi, że tylko w tym roku skradziono kryptowaluty o łącznej wartości 1,1 mld dolarów. Hackerzy kradli monety najczęściej przy pomocy złośliwego oprogramowania oraz ransomware, a czasem wykorzystywali w tym celu narzędzia znalezione w tzw. "szarym Internecie". Celem ataków były giełdy oraz przedsiębiorstwa działające w sferze kryptowalut. Jako środek opłacania okupu sprawcy szczególnie upodobali sobie cyfrową monetę Monero (XMR). Stany Zjednoczone i Chiny to kraje, które w największym stopniu ucierpiały w wyniku hackerskiej działalności w sferze kryptowalutowej w 2018 roku. Inwestorzy powinni pamiętać, że chłodnie, wieloczynnikowe uwierzytelnienie oraz silne hasła to podstawy skutecznej ochrony aktywów.

Forbes poinformował, że organy regulacyjne w USA jednoczą krypto-społeczność oraz prawników poprzez wprowadzenie ram prawnych. Dwie amerykańskie agencje rządowe, Commodity Futures Trading Commission (CFTC) oraz Securities and Exchange Commission (SEC), wystosowały nowe wytyczne dotyczące regulacji działalności kryptowalutowej. Szczególny nacisk nałożony jest na zapobieganie oszustwom na rynku transakcji natychmiastowych, giełdach instrumentów pochodnych oraz niezarejestrowanych ICO.

Prezydent Rosji Władimir Putin stwierdził, że kryptowaluty są unikatowe i żadne państwo nie może posiadać własnej cyfrowej monety. Putin wyjaśnił w jednym z wywiadów, że wirtualny pieniądz jest ponadnarodowy z definicji i stąd, żaden suwerenny naród nie może takiego stworzyć. Powtórzył tym samym oficjalne stanowisko rosyjskiego rządu, zgodnie z którym kryptowaluty nie spełniają się w roli środka płatniczego ani metody oszczędzania. Rosja jest krytykowana z powodu próby wprowadzenia zakazu dla komunikatora Telegram, który cieszy się dużą popularnością wśród zwolenników kryptowalut.

Amerykański start-up próbuje zyskać na różnicach cen między poszczególnymi giełdami kryptowalutowymi. Arbitraj LCC zbudowało narzędzie pomagające traderom w identyfikacji okazji do arbitrażu. Spółka twierdzi, że miało zainteresować się nim już kilka funduszy hedgingowych.

Ceny kryptowalut znów idą w dół. Mimo iż Mike Novogratz wierzy, że kapitalizacja rynkowa osiągnie 20 bln dolarów dzięki popytowi ze strony inwestorów instytucjonalnych, na razie znajduje się ona na poziomie około 340 mld dolarów. Wciąż mamy do czynienia z bardzo silnym oporem, ponieważ najwięcej warte wirtualne monety testowały poziom wykładniczej średniej ruchomej 20-dniowej i dwa razy zanotowały spadki. W tym tygodniu najlepiej poradziły sobie m.in. VeChain (VEN), Binance Coin (BNB) oraz Siacoin (SIA). Najwięcej straciły zaś Cardano (ADA), IOTA (IOTA) oraz Bitcoin Private (BTCP).

Autor nie posiada żadnych z wyżej wymienionych papierów wartościowych