Sprawdźmy, co ciekawego wydarzyło się w ostatnim tygodniu czerwca na rynku kryptowalutowym. Prawdopodobnie najważniejszą wiadomością był ogłoszenie przez platformę społecznościową Facebook (FB  ) zamiarów częściowego zniesienia zakazu reklamowania kryptowalut. Firmy chcące promować usługi czy produkty związane z cyfrowymi pieniędzmi, będą musiały złożyć odpowiednie dokumenty potwierdzające legalność swojej działalności. Facebook będzie wymagać podania informacji dotyczących m.in. licencji oraz giełd, na których notowane są poszczególne monety. Przedstawiciele serwisu społecznościowego stwierdzą, że jest on otwarty na zmiany w zakresie polityki. To bardzo dobra wiadomość dla zwolenników kryptowalutow, ponieważ Facebook jest jednym z największych z tego typu portali na świecie.

Oto tygodniowy przegląd kryptowalut:

Z artykułu opublikowanego na stronie internetowej TechCrunch wynika, że w bieżącym roku niepowodzeniem zakończyło się już ponad 1000 kryptowalutowych projektów. Większość porażek należy do nieuczciwych ICO, w ramach których oszuści pozyskiwali wirtualne waluty o łącznej wartości kilkuset milionów dolarów. Wśród poległych znalazły się również start-upy, które zebrały zbyt duże środki finansowe, w wyniku czego wpadły w kłopoty natury regulacyjnej bądź operacyjnej. Autor artykułu sugeruje, że w celu osiągnięcia długoterminowego sukcesu ICO powinny przyjąć strategię stosowaną chociażby przez Kickstarter lub Indiegogo.

Magazyn Fortune opisał kryptowalutowy fundusz hedingowy zajmujący długą pozycję na Ethereum (ETH) oraz kontrowersyjnym EOS. Pochodzące z Teksasu Multicoin Capital, wspierane przez Andressena Horowitza oraz Union Square Ventures, wierzy, że wkrótce wartość EOS pójdzie w górę tak samo jak Ethereum. Co więcej, Multicoin Capital zajmuje krótką pozycję na Ripple (XRP) oraz Litecoin (LTC), co tłumaczy tym, że Litecoin nie posiada żadnej tezy inwestycyjnej, a Ripple zostanie wkrótce sklasyfikowany jako papier wartościowy przez władze Stanów Zjednoczonych. Fundusz opiera się na kontrariańskiej tezie inwestycyjnej, co jednak przyniosło mu w ostatnim czasie znaczne korzyści.

Jednen z akrytułów w "New York Times" poświęcony był inwestycjom dokonanym niedawno przez Medici Ventures, spółkę zależną Overstock (OSTK  ). Medici ulokowało środki w tZero, firmie fintech próbującej usprawnić system rozrachunku papierów wartościowych, w zajmującym się mobilnymi e-portfelami Bitt oraz w Voatz, start-upie eksperymentującym z technologią blockchain w celu zabezpieczenia procesu głosowania na smartfonach. Mimo to szef przedsiębiorstwa Patrick Byrne przestrzegł przed korzystaniem z kryptowalut do czasu, aż amerykańska Giełda Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wyda ostatecznie obowiązujące wytyczne.

Sentinel Protocol to start-up założony z myślą o ograniczaniu liczby przyszłych cyberataków na giełdy. Firma współpracuje z giełdą Bibox oraz kilkoma innym zdecentralizowanymi platformami, a dokładniej pomaga im w wykrywaniu oraz zatrzymywaniu nieuczciwych transakcji i działalności przestępczej. Dzięki innowacyjnemu oprogramowaniu spółki użytkownicy kryptowalut oraz inwestorzy mogą zyskać poczucie bezpieczeństwa.

W ostatnim tygodniu czerwca ceny cyfrowych pieniędzy ulegały wahaniom. Najpierw poszły w dół, osiągając najniższe wartości w roku, a następnie gwałtownie wzrosły. W piątek kupujących było wystarczająco dużo, by ceny kryptowalut znalazły się niemal na najwyższym poziomie z poprzedniego tygodnia. Traderzy oraz inwestorzy powinni jednak zachować szczególną czujność. Mimo sporadycznych wzrostów na rynku kryptowalut wciąż dominuje tendencja zniżkowa z silną linią oporu.

Autor posiada niewielką ilość BTC oraz LTC