Pokolenia milenialsów jest znane z obrazoburstwa i lekceważenia tradycji. Dobrym przykładem mogą być tutaj finanse osobiste. Niektórzy millenialsi inwestują swoje oszczędności w alternatywne aktywa takie jak kryptowaluty, Część z nich planuje nawet inwestować w kryptowaluty z myślą o emeryturze.

Najpopularniejszymi kryptowalutami wśród millenialsów są Bitcoin (BTC) i Ether (ETH). Motywacją do inwestowania w kryptowaluty z myślą o emeryturze jest dla wielu z nich brak możliwości uzyskania emerytury czy oszczędzania w ramach emerytalnego planu oszczędnościowego - 401(k), brak zaufania wobec banków oraz funduszy wzajemnych, a także doświadczenie w dziedzinie własności zasobów cyfrowych, Innym powodem wzrostu zainteresowania millenialsów kryptowalutami może być przekonanie, że kryptowaluty zapewniają ochronę przed inflacją i recesją, tym bardziej, że koszty związane z mieszkaniem oraz edukacją pozostają wysokie. Jeszcze inni decydują się na inwestycję w kryptowaluty wyłącznie w celu dywersyfikacji portfela inwestycyjnego, dodając alternatywne aktywa do tych tradycyjnych - akcji, obligacji i środków pieniężnych.

Większość millenialsów, którzy inwestują w kryptowaluty, korzysta z internetowych giełd zamiast z "zimnych" portfeli bitcoina. Na stronach internetowych albo w aplikacjach giełd bitcoina takich jak Coinbase, Circle, Kraken czy Poloniex można kupować i sprzedawać wiele różnych kryptowalut korzystając z pieniądza fiducjarnego lub karty kredytowej. Jeśli chodzi o typowe rachunki emerytalne takie jak indywidualne konta emerytalne (Individual Retirement Account, IRA) lub emerytalne plany oszczędnościowe, 401(k), trzymanie na nich bitcoinów jest technicznie wykonalne i zgodne z prawem. Niemniej jednak, kupowanie bitcoinów na kontach emerytalnych jest w praktyce dość trudne, ponieważ wiele spółek świadczących usługi w dziedzinie zarządzania inwestycjami takich jak Fidelity (FNFV  ) czy Charles Schwab (SCHW  ) nie oferuje swoim klientom takiej możliwości. Inną opcją jest zakup jednostek uczestnictwa w funduszu ETF o nazwie Bitcoin Investment Trust (GBTC), czyli inwestycja w instrument pochodny, który odzwierciedla notowania BTC. Prawdopodobnie większość millenialsów, którzy inwestują w kryptowaluty z myślą o emeryturze nie chce sobie zawracać głowy obsługą konta emerytalnego i po prostu traktuje swój rachunek inwestycyjny lub portfel jako długoterminową inwestycję, którą będą utrzymywać aż do momentu przejścia na emeryturę.

Millenialsi, którzy inwestują w kryptowaluty są zazwyczaj młodzi i znają się na nowych technologiach. Są wśród nich celebryci, studenci i absolwenci uniwersytetów. Jeśli chodzi o celebrytów, którzy zainwestowali w kryptowaluty, warto tutaj wymienić Paris Hilton, Ashtona Kutchera i Floyda Mayweathera. Roshaan Khan, student ze stanu Wirginia, który zanotował 40% zysk z inwestycji w krypowaluty, powiedział, że cały jego zysk netto pochodzi właśnie z tego typu inwestycji, które jego zdaniem stanowią najlepszy sposób na spłatę zaciągniętego kredytu studenckiego. Emil Thorsplass, muzyk z Norwegii, inwestuje w kryptowaluty w ramach strategii dywersyfikacji swojego portfela inwestycyjnego. Andreas M. Antonopoulos, ekspert w dziedzinie kryptowalut uważa, że inwestorzy należący do pokolenia millenialsów nadal obawiają się banków i tradycyjnych instytucji finansowych, które nie wzbudzają w nich zaufania w związku z kryzysem finansowym w latach 2007-2009. Jego zdaniem wykorzystują oni po prostu nowe możliwości, jakie pojawiły się na rynku finansów osobistych.

A zatem czy inwestowanie w kryptowaluty z myślą o emeryturze to dobry pomysł? To zależy. Wśród wad tego typu inwestycji warto wymienić trudności w kupowaniu bitcoinów na rachunkach emerytalnych, a także fakt, że kupno kryptowalut podlega opodatkowaniu. Do zalet inwestowania w kryptowaluty można zaliczyć natomiast dywersyfikację, możliwość zabezpieczenia swojego portfela inwestycyjnego, pełną własność aktywów, a także gwałtownie wzrastające w ostatnim czasie notowania kryptowalut. Mimo wszystko nie można zapominać, że inwestycje w akcje oraz instrumenty o stałym dochodzie przetrwały próbę czasu. Kryptowaluty istnieją zaledwie od dekady. Dopiero za jakieś 35 lat, kiedy to obecni 20- i 30-latkowie z pokolenia millenialsów inwestujący w kryptowaluty zaczną przechodzić na emeryturę, będzie można ocenić zyskowność inwestycji w kryptowaluty w porównaniu do zyskowności tradycyjnych inwestycji w aktywa i odpowiedzieć na to pytanie.

Autor zajmuje długoterminową pozycję w BTC