Ponownie nadszedł ten czas, kiedy analitycy trąbią w amerykańskich mediach finansowych o swoich oczekiwaniach dotyczących Apple (AAPL  ). O raportach kwartalnych tego technologicznego giganta zawsze jest głośno i tym razem również znajdzie się on w centrum uwagi. Sprawdźmy zatem czego oczekują analitycy.

Zacznijmy od cen akcji. Od czasu publikacji ostatniego raportu kwartalnego notowania Apple wzrosły o ponad 20%. Może pamiętacie, że wyniki Apple za drugi kwartał 2016 r. przebiły oczekiwania analityków wobec zysku na akcję o 0,04 USD. Sprawiło to, że następnego dnia po publikacji sprawozdania cena akcji spółki wzrosła o ponad 6%. W perspektywie roku cena akcji Apple jest wyższa o prawie 12% i pozostaje w silnym trendzie wzrostowym, zatem gracze techniczni byliby szaleni, gdyby próbowali zająć krótkie pozycje. Osoby analizujące wykresy zauważą pewnie, że w perspektywie krótkoterminowej jedyną strefą oporu jest 124 USD, zatem publikacja najnowszego raportu kwartalnego Apple może mieć poważne konsekwencje.

Ale jeszcze nie wszystko stracone. Gracze na zniżkę mieli kilka okazji na tańszy zakup akcji, kiedy spadały ich ceny. W ostatnim czasie miały miejsce dwa znaczne spadki akcji, które stanowiły okazję dla tych graczy. Najpierw ceny spadły o 6%, a niedawno o 3,5% i na tym poziomie znajdują się obecnie.

Jeśli chodzi natomiast o spółkę, wyniki sprzedaży iPhone'a 7 oraz iPhone'a 7 Plus były w pierwszych tygodniach lepsze niż oczekiwano. Analitycy sądzą jednak, że wyniki te przełożyły się już na obecne notowania. Innymi słowy wszyscy wiemy, że iPhone 7 dobrze się sprzedaje i ci, którzy chcieli zająć pozycję w Apple, już to zrobili.

Powszechnie uważa się, że ten technologiczny gigant przebije większość oczekiwań Wall Street. Średnio szacuje się, że zysk na akcję Apple wyniesie 1,65 USD, a przychód 46,89 mld USD. Czy znaczy to jednak, że powinniście pospieszne wykupować akcje spółki? Niekoniecznie.

Najnowszy raport kwartalny może równie dobrze okazać się jednym z tych sprawozdań, gdzie ludzie w większym stopniu skupią się na przyszłych prognozach spółki, aniżeli na wynikach z ostatniego kwartału. Dlaczego? Cóż, zbliża się sezon świąteczny, a z kolejnego raportu kwartalnego dowiemy się, jak dobrze sprzedały się produkty Apple w okresie świąt Bożego Narodzenia. Wtedy naprawdę będziemy mogli przyjrzeć się temu, jak iPhone 7 oraz iPhone 7 Plus zostały przyjęte na rynku.

Apple ma już pewne rozeznanie w tej kwestii, w związku z czym jeśli w ich prognozach znajdą się niższe oczekiwania względem sprzedaży iPhone'ów, będzie to świadczyło o tym, iż Apple przewiduje niższe wyniki sprzedaży swoich produktów w okresie świątecznym. Jeśli natomiast raport okaże się pozytywny i wskazywał będzie na wzrost produkcji, ceny akcji z pewnością poszybują po jego publikacji w górę.