We wtorek 12 czerwca Tesla (TSLA  ) poinformowała o 9-procentowej redukcji zatrudnienia, w wyniku której firmę opuściło około 3500 pracowników. Cięcia są ważnym etapem "gruntowej reorganizacji" Tesli, dzięki której możliwe będzie znaczne zwiększenie jej rentowności.

Szef spółki Elon Musk wyjaśnia w wewnętrznym mailu: "Czynnikiem napędzającym nas jest nasza misja, której cel to przyspieszenie globalnego procesu przechodzenia na zrównoważoną, czystą energię, nigdy jednak nie zdołamy jej ukończyć, jeżeli w końcu nie pokażemy, że jesteśmy w stanie osiągać zyski. To ważna i sprawiedliwa krytyka wobec dotychczasowej historii Tesli."

Od czasu powstania w 2003 roku Tesla rokrocznie notuje straty. Tylko w pierwszym kwartale 2018 roku straciła 785 mln dolarów przy przychodzie wynoszącym 3,4 mld dolarów. Na domiar tego wydatki gotówkowe spółki sięgnęły poziomu 745 mln dolarów, a więc są o wiele wyższe niż w poprzednim kwartale, w którym wynosiły tylko 112 mln dolarów. Obecna sytuacja finansowa Tesli jest na tyle poważna, że Moody' Investors Service zadecydowało w marcu o obniżeniu jej ratingu kredytowego.

Mimo ciągłych opóźnień Elon Musk nie poddaje się i nalega, by przedsiębiorstwo nie ustawało w realizacji celów w zakresie produkcji Modelu 3, który jest pierwszym pojazdem Tesli stworzonym specjalnie na potrzeby rynku masowego. Redukcja zatrudnienia nie obejmuje większości pracowników zajmujących się produkcją. Polegają jej natomiast pracownicy pobierający pensję. Jak na razie Tesla jest w stanie wyprodukować około 3500 egzemplarzy Modelu 3 tygodniowo, a zgodnie z przewidywaniami liczba ta ma zostać zwiększona do 5000 sztuk do końca czerwca. Jeżeli cel ten zostanie zrealizowany, a wysoki poziom produkcji utrzymany przez dłuższy czas, spółka powinna zacząć przynosić zyski.

Według wypowiedzi Muska znaczne zwiększenie rentowności Tesli ma nastąpić już pod koniec trzeciego kwartału 2018 roku. Należy jednak zaznaczyć, że przedsiębiorca już nie raz mylił się w tej kwestii. W razie gdy działalność firmy nie stanie się opłacalna, prawdopodobnie będzie musiała ona pozyskać fundusze w kolejnej rundzie finansowania.

Model 3 jest dla Tesli bardzo ważnym przedsięwzięciem, ponieważ to od wyników jego sprzedaży zależy wysokości funduszy, które spółka będzie mogła przeznaczyć na inne kosztowne projekty znajdujące się obecnie w trakcie realizacji. Musk przez długi czas borykał się z licznymi problemami związanymi z produkcją tego samochodu, na przykład z niemożnością zwiększenia jej do poziomu wyższego niż 2000 sztuk tygodniowo.

W związku z powyższym presja realizacji celów produkcyjnych jest niesamowicie duża. Niektórzy pracownicy skarżyli się nawet, że Musk lekceważy przepisy bezpieczeństwa i oszczędza na dobrej jakości materiałach, wykorzystując obrobione bądź naprawione części od firm zewnętrznych.

Ogłoszenie Tesli wywołało ponad 3-procentowy wzrost ceny jej akcji, która na zamknięciu wynosiła 342 dolary i 77 centów.