Nie lubicie kupować "zwyczajnych" upominków? Może po prostu jesteście ciekawi, co zdumiewającego można podarować bliskim osobom pod choinkę? Wiadomo, iż na święta wydajemy dużo pieniędzy, podobno z roku na rok coraz więcej. Czy jednak bylibyśmy w stanie kupić komuś na święta prywatny samolot? Przygotowałem zestawienie najbardziej zaskakujących (moim zdaniem) prezentów.

Mając do dyspozycji półtora milionów dolarów prezentami można by obdarować tysiące różnych osób. Można też obdarować swoją ukochaną kobietę (panowie, nie obraźcie się, ale po zobaczeniu zdjęcia sami przekonacie się dlaczego) prywatnym odrzutowcem w kolorze różowego złota. Cobalt Valkyrie-X, bo tak nazywać ma się maszyna ma być wyposażona w 350-konny silnik co pozwoli na osiągnięcie prędkości równej 230 mil na godzinę. Niestety zainteresowani będą musieli się wstrzymać z zakupem - samolot pojawi się na rynku dopiero w przyszłym roku.

Zejdźmy nieco na ziemię. Aby zasiąść za sterem samolotu, trzeba mieć do tego odpowiednie predyspozycje i, co ważniejsze, potrafić latać. Co w takim razie powiedzielibyście na przejażdżkę Formułą 1? Ceny zaczynają się od niespełna 1,5 tys. USD i odpowiednio wzrastają wraz ze wzrostem czasu spędzonego na torze - a nie jest to pierwszy, lepszy tor: Sonoma Raceway to miejsce, gdzie odbywają się wyścigi pod szyldem NASCAR - niewątpliwie niemała gratka dla fanów sportów wyścigowych.

Fanów sportu ucieszyłoby również spotkanie z czterokrotnym zwycięzcą Super Bowl i trzykrotnym MVP tych rozgrywek. Joe Montana, bo o nim mowa za 65 tys. USD poprowadzi wyjątkowy, bo prywatny i spersonalizowany trening w San Fransisco Bay Arena. Co prawda, przez jeden dzień nikt nie nauczy się za wiele, ale okazja do rozmowy, czy choćby wspólnych zdjęć, jedyna w swoim rodzaju.

No dobrze, co jeśli ktoś nie jest fanem mocnych wrażeń i spędza wolny czas w sposób bardziej statyczny? Jeżeli na dodatek ktoś chce zrobić coś dla swojego zdrowia doskonałym prezentem będzie... sauna na podczerwień. W zależności od modelu ceny zaczynają się już od 2,3 tys. USD. Muszę powiedzieć, że podobnie jak i klasyczna sauna również ta ma pewne przeciwwskazania, jednak jeżeli takowych nie ma, "otwierają się drzwi" do leczenia różnych dolegliwości, czy spalania kalorii.

Wspomniałem o kaloriach, a jeśli już mowa o kaloriach i świętach to pewnie wiecie co mam na myśli... jedzenie! Każdy fan spędzenia czasu w kuchni powinien znać nieprzeciętne walory oliwy z oliwek, nieprzeciętnym pomysłem na prezent będzie więc oliwa z oliwek z Twojego własnego drzewa! Wydając 225 USD sponsorujemy posadzenie drzewka we Włoszech, dostajemy "certyfikat adopcji", a za kilka miesięcy możemy cieszyć się właśnie wspomnianą oliwą.

Jeśli jesteśmy już przy drzewach i przyrodzie... Zaskoczycie osoby ceniące przyrodę i sztukę sprawiając im "żywy obraz". Za 599 USD dostaniecie drewnianą ramę, wewnątrz której będzie kwitnąć różnego rodzaju roślinność, głównie mech. Co ciekawe, według buddyjskich mnichów tego rodzaju uprawa mchu jest uważana za symbol harmonii i spokoju.

Harmonia i spokój towarzyszy nam zazwyczaj podczas snu, teoretycznie. Jeżeli znacie kogoś kto ma problemy ze spaniem, idealnym prezentem będzie dla niego Sense Sleep System, to niezwykle ciekawie wyglądające urządzenie (kształt bawełnianej kulki) pomoże nam usnąć, a następnie będzie nasz sen monitorować by ostatecznie zasugerować nam, co możemy zrobić, aby poprawić nasz sen. Cena? 150 USD.

W przyszłym roku w przebudzeniu się pomoże nam The Barisieur, urządzenie, które obudzi nas świeżo zaparzoną kawą lub herbatą, ponadto za jego pośrednictwem będzie można również naładować telefon. Promocyjna cena na początku sprzedaży ma wynieść 299 USD,. Jeśli chodzi o moje zdanie, to pomysł jest jednym słowem rewelacyjny!

Dla osób, którym daleko do harmonii i spokoju dobrym prezentem może okazać się zapakowany w specjalne pudełko szkielet nietoperza (38,50 USD). Pomysł można określić jako co najmniej dziwny, jednak z drugiej strony każdy naukowiec, czy choćby fan wampirów powinien być wniebowzięty - podstawę budowy organizmu nietoperza możemy przecież zobaczyć i prześledzić od góry do dołu.

Na koniec, chyba najdziwniejsze na, co natrafiłem przeglądając zestawienia pomysłów na prezent. W zestawieniu Bloomberga znalazłem bowiem... kapsułę ratunkową. Energia elektryczna będzie dostarczana z energii odnawialnej - słońca i wiatru, z kolei woda dostarczana będzie z przefiltrowanej wody deszczowej. Pierwsze produkty mają trafić do sprzedaży już w przyszłym roku w cenie sięgającej niespełna 86 tys. USD.

Tym sposobem dobiegliśmy do końca zestawienia top 10 dziwnych/ciekawych/niespotykanych (dowolne skreślić) prezentów na święta. Zdaję sobie sprawę, iż część, jeśli nie większość opisanych prezentów jest nieosiągalna dla mieszkańców Polski. Osobiście jestem przyzwyczajony do prezentów dużo skromniejszych, symbolicznych, ale a nuż ktoś z Was w wyżej wymienionej liście znajdzie jakieś "natchnienie".