Ostatni tydzień czerwca i jednocześnie koniec kwartału i półrocza przyniósł inwestorom w Stanach Zjednoczonych dużo emocji. Inwestorzy przez wiele tygodni nieco bagatelizowali kwestię rosnącego napięcia pomiędzy Pekinem i Waszyngtonem, jednakże po ostatnich doniesieniach zza wielkiego muru, na parkiet wdarł się strach, że Chińczycy przejdą do kontrofensywy i zaowocuje to stratami dla gospodarki amerykańskiej i wielu czołowych firm, które za wielką wodą prowadzą wielki biznes. Wojna handlowa Trumpa powoli zaczyna drażnić amerykański sektor przedsiębiorstw.

Spośród amerykańskich indeksów najmocniej został przeceniony Nasdaq (QQQ  ). Także Dow Jones (DIA  ) nie może przełamać trudnej passy dużej ilości spadkowych sesji.

Nastroje na amerykańskich giełdach na początku tygodnia zepsuł Xi Jinping, który zapowiedział kontruderzenie w odpowiedzi na agresywne działania administracji prezydenta Trumpa. Wydaje się, że Amerykanie przegapili moment, w którym chińska administracja była skłonna iść na ustępstwa. Przyciśnięci do ściany zapowiadają odwet, który nie podoba się korporacjom działającym w Stanach Zjednoczonych, ponieważ dla nich oznacza to straty, a to znów doprowadzi do pogorszenia wyników kwartalnych. Lekka odwilż nastroju pojawiła się w czwartek i piątek, kiedy giełdy odreagowywały początek tygodnia, co nie zmienia obrazu minusowego bilansu.

Prawdziwy falstart zanotowały akcje Walgreens Boots Alliance (WBA  ), które zostały włączone w skład indeksu Dow Jones w zamian za General Electric (GE  ). Na nieszczęście spółki w dzień pierwszej sesji, opublikowano informację o tym, że Amazon (AMZN  ) dokonał przejęcia firmy PillPack za nieujawnioną kwotę, która zajmuje się sprzedażą wysyłkową leków do wszystkich 50 stanów kraju. A to oznacza, że Amazon po wielu latach, po tym jak dawno temu sprzedał udziały drugstore.com - aptece internetowej powstałej w erze dot-comów, wraca na rynek apteczny. Inwestorzy zareagowali panicznie spychając spółkę o 9,9 proc. w dół podczas czwartkowej sesji. Oberwał też inny sprzedawca detaliczny CVS Health (CVS  ) .

Akcje Nike (NKE  ) drożały w piątek ponad 11 proc. po opublikowaniu lepszych od oczekiwań wynikach kwartalnych. Nike jest najdroższy w historii swoich notowań, wydaje się, że po niedawnej aferze nie ma już śladu.

Jednak w mojej ocenie najjaśniejszym wydarzeniem na giełdach była absolutnie rekordowa liczba debiutów. Spółki, mimo nie najlepszego klimatu, pospiesznie wchodziły na parkiety, aby zdążyć przed pierwszym świątecznym tygodniem lipca i rozpoczęciem wakacji. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że zdecydowana większość debiutów to w gruncie rzeczy niewielkie oferty rzędu kilkudziesięciu lub stu-kilkudziesięciu mln USD. Wśród najciekawszych i największych ofert można wyróżnić portal sprzedaży samochodów w Chinach Uxin (UXIN), który sprzedał się taniej niż planowano, a i sam debiut nie był szczególnie imponujący. Największa oferta od BJ's Wholesale Club Holdings Inc (BJ  ) - sprzedana w IPO po 17$ dała zarobić porządne 25 proc. już na starcie notowań, ale w trakcie sesji już niewiele. Tak intensywny finał kwartału i półrocza zapowiada ostudzenie segmentu IPO na okres wakacyjny.

Koniec półrocza skłania do podsumowań. W tym emocjonującym okresie obserwowaliśmy prawdziwy roller coaster nastrojów - od euforii na początku roku, po wyprzedaż w lutym. W marcu pojawił się temat wojny handlowej, w międzyczasie dwa sezony publikacji raportów od spółek, kilka bardzo dużych debiutów giełdowych jak Spotify (SPOT  ). W ogólnym rozrachunku S&P500 (SPY  ) dał zarobić ledwo 2,3 proc., Dow Jones (DIA  ) jest minimalnie pod kreską (strata 1 proc). Zdecydowanie lepiej radziły sobie 'maluchy' z Russell 2000 (IWM  ), który wspiął się na nowe maksima zarabiając 6,5 proc. czy technologiczny Nasdaq (QQQ  ) - zdecydowany lider ze stopą zwrotu na poziomie 9,5 proc.