Podane do wiadomości publicznej wyniki za III kwartał Apple (AAPL  ) - drugiej co do wielkości kapitalizacji spółki publicznej, były najważniejszą publikacją raportu finansowego w tym tygodniu.

Opublikowany raport wyraźnie wskazuje na kontynuację ewolucji oferty spółki, która spadającą sprzedaż iPhone'a zastępuje szeregiem innych produktów i usług subskrypcyjnych. To pierwszy kwartał od 2012 roku, gdy iPhone'y wygenerowały mniej niż 50% przychodów spółki.

Nieco statystyki. Przychody w wysokości 53,8 mld USD (wzrost o 1% r/r z 53,3 mld USD), zysk na akcję 2,18 USD (spadek o 7% r/r z 2,34 USD). Apple ma dużo pieniędzy, stąd tez w trakcie kwartału skupił z rynku akcje własne za kwotę 17 mld USD i wypłacił 3,6 mld USD w dywidendach.

Sprzedaż iPhone to nadal najważniejszy element działalności spółki, który wygenerował 26 mld USD (48% łącznych przychodów, spadek o 12% r/r z 29,5 mld USD), jednak ów spadek, firma nadrabia innymi segmentami. Szczególnie wyróżnia się skok przychodów o 48% r/r do 5,5 mld USD w segmencie gadżetów (akcesoria osobiste, dodatki), jak również dział usług w wysokości 11,5 mld USD (wzrost o 13% r/r).

Bieżący raport wskazuje, że Apple to już nie tylko 'firma od telefonów', a przedsiębiorstwo wielobranżowe, które zawczasu przemyślało długoterminową strategię działania, aby generować wzrost długofalowy. I widać, że strategia zespołu Tima Cooka przynosi spodziewane efekty - smartfony, sprzęt komputerowy dla konsumentów i profesjonalistów, gadżety, usługi subskrypcyjne, App Sotre i wiele innych - tak dziś wygląda ogromny biznes 'Sadownika'. Tuż po wakacjach zostanie uruchomiona kolejna usługa - Apple TV+.

Ogólnie podane przez spółkę wyniki okazały się wyższe od oczekiwań. Spółka podała do wiadomości, że w kolejnym kwartale spodziewa się przychodów rzędu 61-64 mld USD.