Dokładna kwota zawieranej transakcji to 1,68 mld dolarów. O ile Adobe chyba nikomu nie trzeba przedstawiać, o tyle Magento może wydawać się nieco mniej znaną marką. Wypadałoby więc słów kilka o tej firmie napisać. Zapraszam do dalszej części artykułu.

Firma Magento została założona w 2008 roku, by już 3 lata później stać się własnością eBaya - wówczas kwota transakcji zamknęła się w granicy 180 mln dolarów. W 2015 roku firma ponownie znalazła się w rękach prywatnych właścicieli. Dziś, jak już wiadomo, firma staje się własnością Adobe. Czym właściwie się zajmuje? Mówiąc najkrócej i najprościej Magento jest platformą CMS, czyli systemem zarządzania treścią znajdującym swoje zastosowanie głównie w branży e-commerce. Wśród klientów wymienia się tak dużych klientów jak np. Coca-Cola (KO  ), Warner Brothers Music, Canon, czy Nestle. Szacuje się, że łączny obrót transakcji dokonanych na platformie Magento sięga kwoty 155 mld dolarów brutto. Czy zatem biznes był warty zakupienia? Wydaje się, że jak najbardziej. Kolejne pytanie, które należałoby zadać to pytanie, dlaczego Adobe zdecydowało się na takie posunięcie?

Celem Adobe jest uspójnienie swojego biznesu w celu stworzenia kompleksowego systemu do projektowania reklam cyfrowych, budowania witryn e-commerce, przeprowadzania transakcji on-line itp. Przejęcie Magento ma również poprawić pozycję rynkową firmy względem Salesforce (CRM  ), który na tej płaszczyźnie jest głównym konkurentem Adobe. Warto przy tym przypomnieć, że w 2016 roku wspomniany konkurent kupił Demandware w podobnym cel, jaki postawiła sobie teraz firma Adobe.

Brent Leary, właściciel CRM Essentials twierdzi, że transakcja ta pozwoli na znaczne poprawienie relacji z Microsoftem (MSFT  ), obie firmy zapowiadały już wcześniej podjęcie współpracy. W takim rozwoju wypadków Microsoft na takim partnerstwie mógłby bardzo skorzystać, wiadomo bowiem, że Salesforce dla firmy założonej przez Billa Gatesa i Paula Allena również stanowi konkurencję. Z kolei akcje Shopify (SHOP  ) - dotychczasowego głównego konkurenta Magento zanotowały znaczny, bo aż pięcioprocentowy, spadek. Rzecz jasna wszystko to miało miejsce po ogłoszeniu informacji o zawartej umowie. Warto przy tym dodać, że cena akcji Shopify w ciągu ostatniego półrocza wzrosła o ok. 50%. Widać więc jak ważna dla otoczenia jest zawierana transakcja.

Umowa ma zostać domknięta w trzecim kwartale roku obrotowego, obecnie obie firmy oczekują na odpowiednie zgody prawne. Adobe ma zyskać dostęp do średnich i dużych klientów Magento. Dyrektor generalny Magento, Mark Lavelle, powiedział, że transakcja kupna-sprzedaży przyspieszy rozwój firmy i odzwierciedli wspólną wizję prowadzenia biznesu obu firm, które były partnerami jeszcze przed zawarciem umowy. Według Lavelle'a na fuzji obu firm skorzystać mają wszyscy, od klientów, przez partnerów, na społeczności programistów kończąc.