Maskotka Wall Street od wegańskiego mięsa - Beyond Meat (BYND  ), która od majowego debiutu na nowojorskim parkiecie zyskała niespełna 800% licząc od ceny z IPO, w poniedziałek po sesji podała wyniki kwartalne. I mówili o tym nawet w Bloombergu!

Pozornie jest wszystko w porządku, jednak inwestorzy okazali rozczarowanie, przeceniając ostatecznie spółkę we wtorek o 12%. Co więc poszło nie tak?

Spółka w II kwartale odnotowała przychody w wysokości 67,3 mln USD, to prawie 4-krotny wzrost r/r (17,4 mln USD) i dużo powyżej oczekiwań średnio 52,5 mln. Nie jest to zaskoczeniem, ponieważ dzięki medialnemu rozgłosowi, produkty spółki znalazły szereg kanałów dystrybucji na półkach sklepowych czy restauracjach. Jednak strata netto okazała się znacznie wyższa niż średnia konsensusu i wyniosła 0,24 USD na akcję (9,4 mln USD). Oczekiwano straty rzędu 0,09 USD na akcję. W istocie nie jest to nic niezwykłego, że takie firmy jak Beyond Meat, we wczesnej fazie wzrostu, publikują straty, które okazują się głębsze niż oczekiwano. To cena za imponujący rozwój w krótkim czasie. Obecna kapitalizacji spółki wynosi astronomiczne 11,1 mld USD, natomiast przewartościowanie według wskaźnika Forward P/E (cena do przyszłych zysków) wynosi ... 3745, co stawia Beyond Meat na podium w skali wszystkich spółek notowanych na nowojorskiej giełdzie w tej kategorii.

Innym negatywnym zjawiskiem, które zapewne przyczyniło się do przeceny w trakcie wtorkowej sesji, była informacja o planowanej ponownej emisji akcji przez spółkę. W ramach planowanej transakcji, którą zaplanowano na początek sierpnia, ma zostać wyemitowanych kolejne 3,25 mln akcji, z których 250 tys. zostanie sprzedanych przez obecnych akcjonariuszy, w tym dyrektora generalnego Ethan Browna.


Beyond Meat zadebiutował na NASDAQ na początku maja zyskując pierwszego dnia notowań aż 163%, co jest wartością nie oglądaną od czasów bańki dot-com. Spółka cieszy się bardzo wysoką popularnością szczególnie wśród krótkoterminowych giełdowych spekulantów, co w połączeniu z niską płynnością (mało akcji w obrocie giełdowym) wywołuje bardzo wysokie zmiany kursu w trakcie sesji, rzędu kilkudziesięciu dolarów. Ryzyko inwestowania w akcje Beyond Meat jest porównywalne z ubiegłoroczną bańką spekulacyjną, którą doświadczyła branża spółek produkujących marihuanę.