Według ekonomisty oraz założyciela i prezesa A. Gary Shilling & Company, Gary'ego Shillinga, obecna sytuacja gospodarcza przypomina tę z 1929 roku. W wywiadzie dla CNBC Shilling powiedział, że przewiduje podobny krach giełdowy do tego w 1929 roku, wskazując na podobieństwa pomiędzy okresem poprzedzającym niesławny krach, który miał miejsce podczas Wielkiego Kryzysu, a obecną sytuacją.

W rozmowie z CNBC Shilling przewidział spadek na rynku, który może sięgnąć nawet 40% w wyniku recesji związanej z pandemią koronawirusa. Shilling porównał obecną sytuację finansową do lat 30. XX wieku. W obu scenariuszach notowania gwałtownie wzrosły po wcześniejszym załamaniu się rynku. W latach 30-tych było to wynikiem "Paniki roku 1907", kiedy to ceny akcji spadały w odpowiedzi na manipulacje ze strony Knickerbocker Trust Company. W dzisiejszym scenariuszu to oczywiście pandemia koronawirusa doprowadziła do tygodniowych spadków głównych indeksów.

Gdy w latach 30. XX w. gwałtowna zwyżka w końcu się zatrzymała, doszło do krachu giełdowego, który przeszedł do historii jako Czarny Czwartek. Shilling obawia się, że takie załamanie może nastąpić również teraz.

"Myślę, że mamy do czynienia z kolejnymi spadkami i to bardzo przypomina to, co wydarzyło się w latach 30. ubiegłego wieku, gdzie ludzie doceniają głębokość tej recesji oraz to, jak długo potrwa ożywienie" - powiedział Shilling.

Wielu ekonomistów przewidywało odbicie w kształcie litery "V", w którym gospodarka zaczyna się gwałtownie ożywiać natychmiast po wyjściu z dołka. Ekonomiści zgadzający się z tą prognozą często wskazują na ogromne kwoty środków stymulujących wypłacanych obywatelom Stanów Zjednoczonych, korporacjom i małym przedsiębiorstwom. Shilling uważa jednak, że natychmiastowe ożywienie gospodarcze w drugiej połowie 2020 roku stanowi zbyt optymistyczną wizję.

"Rynki niedźwiedzia, które towarzyszą recesji, utrzymują się około 11 miesięcy, czyli znacznie dłużej niż ostatnie załamanie. Według analityków Bank of America (BAC  ) amerykańska giełda nigdy nie osiągnęła dna w mniej niż sześć miesięcy po spadku o ponad 30% w obliczu recesji" - powiedział Shilling we wcześniejszym artykule opublikowanym przez Bloomberga.

Shilling twierdzi, że pakiety stymulacyjne nie są wystarczające, aby zrównoważyć zakłócenia gospodarcze spowodowane pandemią. Jego opinia ma większy oddźwięk w kontekście obaw o pożyczkobiorców programu ochrony wypłat (Paycheck Protection Program), kolejnej fali zakażeń koronawirusem oraz zasiłków dla bezrobotnych w ramach CARES Act, które wkrótce wygasną, pozostawiając wielu Amerykanów bez dalszego wsparcia federalnego oraz z drastycznie zmniejszoną siłą nabywczą.