Miniony tydzień na giełdowym parkiecie upłynął głównie pod znakiem danych makroekonomicznych i doniesień z frontu walki z COVID19. Liczba bezrobotnych przekroczyła 10 mln w ciągu ostatnich dwóch tygodni i będzie dalej rosnąć, ponieważ wiele amerykańskich firm ma przymusową pauzę w działalności i zapowiada dalsze redukcje. Gwałtownie wzrosła cena ropy naftowej w czwartek po interwencji prezydenta Trumpa.

Inwestorzy wyczekiwali głównie czwartku i piątku, gdy na rynek miały wpłynąć najważniejsze dane. Ponad 6,6 mln Amerykanów złożyło wnioski o zasiłki dla bezrobotnych w tygodniu zakończonym 28 marca - to prawie dwukrotnie więcej, niż 3,34 mln wniosków z poprzedniego tygodnia. Ilość roszczeń jest prawie 10-krotnie wyższa niż rekordowe odczyty z 1982 roku.

Oliwy do ognia dodał piątkowy raport z rynku pracy, którego finalny odczyt w wysokości 701 tys. odjętych etatów w sektorach pozarolniczych siedmiokrotnie przekroczył oczekiwania analityków na poziomie 100 tys. Piątkowy odczyt to także najsłabszy wynik od szczytu recesji w 2009 roku. Problem w tym, że dane pochodzą z okresu pierwszej połowy miesiąca, a jak wiadomo, właściwa fala koronawirusa w USA ma miejsce od drugiej połowy marca, gdy wiele firm wstrzymało działalność. Innymi słowy dane z piątku są wysoce niekompletne i zapowiadają armagedon przy okazji kolejnych danych za miesiąc. Stopa bezrobocia odnotowała największy miesięczny wzrost od 1975 r., z 3,5% do 4,4%. Wielu ekspertów spodziewa się wkrótce stopa bezrobocia wyniesie 10% lub 15%.

Prezydent Trump napisał w czwartek na Twitterze, że Rosja i Arabia Saudyjska zgodziły się ograniczyć produkcję ropy, celem zakończenia wojny cenowej na tym polu. Wprawdzie nie doszło do oficjalnego potwierdzenia tej informacji, jednak kontrakty na ropę wystrzeliły tego dnia o 25%, dając branżowym firmom jak Exxon (XOM  ), Chevron (CVX  ) czy BP (BP  ) chwilę oddechu.

Producent pojazdów elektrycznych Tesla (TSLA  ) poinformował, że wyprodukował 106,6 tys. pojazdów przed zamknięciem fabryk oraz dostarczył 88,4 tys. sztuk aut (Wall Street prognozowała 80 tys.). Natomiast General Motors (GM  ), Ford (F  ) i Fiat Chrysler (FCAU  ) odnotowały gwałtowny spadek sprzedaży samochodów w USA w pierwszym kwartale, choć początek roku tego nie zapowiadał.

W poniedziałek Johnson & Johnson (JNJ  ) zazielenił się, gdy dyrektor generalny Alex Gorsky poinformował, że spodziewa się udanej szczepionki przeciw COVID19 na początku 2021 roku.

Duże problemy przeżywa branża 'niespożywczych' detalicznych sprzedawców - z powodu kryzysu koronawirusa nieczynne są całe sieci sklepów. Macy's (M  ) wysłał większość ze 125 tys. pracowników na urlop, podobnie jak Gap (GPS  ), który poinformował we wtorek, że wysyła 80 tys. pracowników sklepów i niektórych pracowników centrali na urlopy. Sprzedawca luksusowych mebli RH (RH  ) poinformował, że ​​popyt spadł o 40%, ponieważ spółka zamknęła swoje sklepy 17 marca "aż do odwołania" ze względu na wytyczne rządu USA.

Spektakularny spadek o 76% odnotował w czwartek 'chiński Starbucks' - sieć kawiarnii Luckin Coffee (LK  ), po informacjach o zbiorowych pozwach sądowych złożonych przez akcjonariuszy przeciwko władzom firmy, którzy mieli dopuszczać się fałszowania danych finansowych firmy.

W skali tygodnia ETF na S&P500 (SPY  ) spadł o 2%, ETF NASDAQ (QQQ  ) o 1%, najmocniej osunął się ETF na indeks Dow Jones (DIA  ) ze spadkiem o 2,6%.