W czwartek na Wall Street zagościł zielony kolor. Inwestorzy postanowili przymknąć oko na wiadomości o koronawirusie i całą swoją uwagę poświęcić raportowi z amerykańskiego rynku pracy. Wszystkie trzy główne indeksy giełdowe zaliczyły wzrosty, kończąc skrócony tydzień na plusie. W skali tygodnia Nasdaq zyskał 4,62%, S&P 500 - 4,02%, a Dow Jones - 3,25%.
Sprawozdanie amerykańskiego Biura Statystyki Pracy (BLS) dotyczące zatrudnienia w sektorze pozarolniczym wynika, że w czerwcu powstało 4,8 mln miejsc pracy. Analitycy spodziewali się wzrostu o jedynie 2,9 mln. Stopa bezrobocia USA spadła z majowego poziomu 13,3% do 11,1%. Mimo wszystko rynek pracy ma przed sobą długą drogę, zanim znów stanie na nogi. Departament Pracy Stanów Zjednoczonych poinformował, że w zeszłym tygodniu wniosek o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 1,427 mln Amerykanów. Liczba wniosków sprzed dwóch tygodni została skorygowana do 1,482 mln.
W czwartek S&P 500 Index
Tesla
Większość sektorów amerykańskiej gospodarki znalazła się na plusie. Straciły jedynie: sektor nieruchomości - 0,34% oraz sektor usług komunikacyjnych - 0,07%. Zyskały: sektor surowcowy - 1,85%, sektor energetyczny - 1,13%, sektor przemysłowy - 0,8%, sektor opieki zdrowotnej - 0,71%, sektor IT - 0,5%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,47%, sektor dóbr luksusowych - 0,39%, sektor usług użyteczności publicznej - 0,23% i sektor finansowy - 0,07%.
Ceny kontraktów terminowych futures na ropę naftową wzrosły w czwartek, za co odpowiadały pozytywne dane gospodarcze i gwałtowny spadek zapasów surowca. Ropa Brent Crude
Giełda będzie zamknięta w piątek w związku z nadchodzącym Świętem Niepodległości Stanów Zjednoczonych. W poniedziałek inwestorzy zapoznają się z kolejnymi danymi gospodarczymi i wiadomościami na temat koronawirusa.