W czwartek na Wall Street ponownie zapanowała niepewność. Doniesienia o koronawirusie i wiadomości gospodarcze wzbudziły obawy uczestników rynku, doprowadzając do spadków indeksów giełdowych na początku sesji. Sytuacja poprawiła się po południu, kiedy zapowiedziano poluzowanie przepisów w zakresie inwestycji dla banków.
Na rynkach dało się wyczuć ostrożność inwestorów podyktowaną rekordowymi wzrostami liczby zachorowań na COVID-19 w Stanach Zjednoczonych. Bezrobocie wśród Amerykanów również utrzymuje się na wysokim poziomie. Departament Pracy USA opublikował cotygodniowy raport dotyczący zasiłków dla bezrobotnych. W zeszłym tygodniu taki dokument złożyło prawie 1,48 mln osób. Dwa tygodnie temu ogólna liczba wniosków spadła mniej niż oczekiwano: z 20,289 do 19,522 mln.
Korporacja Gwarantowania Depozytów (FDIC) ogłosiła w czwartek, że złagodzi część regulacji w zakresie inwestycji dla banków, w tym tzw. "regułę Volckera", która nie dopuszcza, by banki funkcjonowały jak fundusze hedgingowe. To przyczyniło się do wzrostów cen akcji firm finansowych i dużych banków.
S&P 500 Index
Ogłoszenie FDIC wpłynęło na wzrost notowań dużych banków: Bank of America
W czwartek nastąpiło odbicie na rynkach. Stracił jedynie sektor usług użyteczności publicznej (-1,22%). Sektor finansowy zyskał 2,71%, sektor energetyczny - 1,92%, sektor IT - 1,3%, sektor surowcowy - 1,3%, sektor przemysłowy - 1,11%, sektor nieruchomości - 1,09%, sektor opieki zdrowotnej - 1,03%, sektor produktów powszechnego użytku - 0,74%, sektor usług komunikacyjnych - 0,57% oraz sektor dóbr luksusowych - 0,31%.
Ropa naftowa West Texas Intermediate
W piątek uczestnicy rynku będą śledzić dalszy rozwój sytuacji związanej z COVID-19 w USA. Pojawią się także dane dotyczące dochodów od osób fizycznych oraz nastrojów konsumenckich.