Google, część Alphabet Inc.
Co się wydarzyło: Pozew został złożony do sądu Competition Appeal Tribunal w Wielkiej Brytanii na początku tego tygodnia. Powodowie twierdzą, że praktyki Google pozwoliły mu zawyżać ceny reklam wyświetlanych w zapytaniach w wyszukiwarkach, ponad to, na co pozwoliłby konkurencyjny rynek, donosi Reuters.
W pozwie stwierdzono, że Google zawarł umowy z producentami telefonów, aby wyszukiwarka Google i przeglądarka Chrome były preinstalowane na urządzeniach z Androidem. Stwierdza się również, że Google zapłacił Apple Inc.
W pozwie, złożonym przez ekspertkę ds. prawa konkurencji Orę Brook w imieniu tysięcy firm, stwierdza się, że Google zapewnił swoim własnym usługom reklamowym nieuczciwą przewagę, wyposażając swoją wyszukiwarkę w lepszą funkcjonalność i dodatkowe funkcje w porównaniu z wyszukiwarkami konkurencji.
Google odrzuciło pozew jako "kolejną spekulacyjną i oportunistyczną sprawę", zobowiązując się do "energicznego argumentowania przeciwko niemu". Brook twierdzi jednak, że firmy nie miały innego wyjścia, jak tylko korzystać z reklam Google, określając Google jako monopolistę i podkreślając, że zapewnienie sobie miejsca na pierwszych stronach Google ma kluczowe znaczenie dla widoczności.
Dlaczego ma to znaczenie: W 2020 r. w badaniu rynku przeprowadzonym przez brytyjski organ regulacyjny ds. konkurencji ujawniono, że Google uzyskał 90% całkowitych przychodów na rynku reklamy w wyszukiwarce.
Pozew ten jest następstwem raportu ze stycznia 2025 r., w którym ujawniono, że Google jest przedmiotem dochodzenia brytyjskich urzędników w sprawie dominacji w branży wyszukiwarek. Organ Competition and Markets Authority wyraził obawy dotyczące tego, w jaki sposób dominująca pozycja Google w branży wyszukiwania może wpłynąć na konkurencję w Wielkiej Brytanii.
Warto zauważyć, że firma kierowana przez Sundara Pichaia nadal odwołuje się od kary antymonopolowej w wysokości 4,3 mld EUR (4,9 mld USD) nałożonej przez Unię Europejską za wykorzystywanie dominacji mobilnego systemu operacyjnego Android poprzez wymaganie od producentów smartfonów preinstalowania Chrome i wyszukiwarki wraz ze sklepem z aplikacjami Play.
Obecny pozew wydaje się być kolejną reakcją na te obawy, a firmy podejmują teraz kroki prawne przeciwko domniemanym praktykom antykonkurencyjnym giganta technologicznego.
Pozew przeciwko Google pojawia się w czasie, gdy inny gigant technologiczny, Meta Platforms