Amazon (AMZN  ) najwyraźniej się rozkręca. Od momentu przejęcia Whole Foods (WFM  ) za 13,7 mld dolarów gigant podpisał już kilka nowych umów partnerskich i dokonał kolejnych inwestycji.

Ostatnio do partnerów Amazona dołączyło Nike (NKE  ). Producent odzieży sportowej uruchomi w serwisie oficjalny sklep internetowy.

Dzięki współpracy z Amazonem Nike zyska większą kontrolę nad dystrybucją swoich produktów i zapobiegnie sprzedaży podróbek przez osoby trzecie za pośrednictwem tej platformy. Łatwo zrozumieć taką decyzję, gdyż buty znanej na całym świecie marki podrabiane są wyjątkowo często. Zaostrzenie polityki wobec internetowych oszustów może zdaniem ekspertów przynieść firmie nawet 300-500 mln dolarów dodatkowych przychodów ze sprzedaży.

Współpraca pomoże też Nike skutecznie kontrolować ekspozycję i sprzedaż produktów w serwisie. Firma chce, by do 2020 r. roczne przychody osiągnęły poziom 50 mld dolarów. Głównym ich źródłem będzie prawdopodobnie sprzedaż internetowa.

Na umowie skorzysta jednak również druga strona: do tej pory wiele osób, zwłaszcza millenialsów, rezygnowało z zakupu produktów Nike w serwisie Amazon z obawy przed oszustami sprzedającymi podróbki. Po otwarciu oficjalnego sklepu ryzyko zniknie, zatem Amazon zyska prawdopodobnie kolejnych klientów. Sprzedaż powinna wzrosnąć zwłaszcza po wprowadzeniu do oferty dla subskrybentów Amazon Prime najpopularniejszych kolekcji, m.in. Nike Air Force 1 czy też serii Chuck Taylor marki Converse.

Współpraca Nike z Amazonem może jednak poważnie zaszkodzić sklepom stacjonarnym. Sektor sprzedaży detalicznej radzi sobie ostatnio słabo,w związku z czym tysiącom osób grozi utrata pracy. Jest mało prawdopodobne, aby pośrednicy oferujący produkty Nike przetrwali. Klienci będą z pewnością woleli nabyć towar bezpośrednio od producenta i nie ryzykować, że trafią na podróbkę.

Ponadto współpraca Nike z gigantem e-commerce oznacza, że J.C. Penney (JCP  ) i Kohl's (KSS  ) nie będą już sprzedawać produktów marki. Buty i odzież Nike oferują również Dick's Sporting Goods i Foot Locker. Pierwsza z tych sieci nie wycofała produktów firmy Under Armour (UAA  ), choć ta również współpracuje z Amazonem. Druga zaś nie będzie w stanie konkurować, gdyż już teraz ma duże kłopoty. Umowa z Amazonem pociąga więc za sobą koszt alternatywny związany z utratą innych partnerów.

Na wieść o współpracy Nike z Amazonem akcje sprzedawców obuwia poszły w dół. Foot Locker (FL  ) straciło 11%, Finish Line (FINL  ) - 5,9%, zaś Dick's Sporting Goods (DKS  ) - ponad 9%. Potaniały również walory europejskich sprzedawców - Sports Direct International i JD Sports Fashion.

Współpraca Nike i Amazona przyniesie istotne skutki zarówno dla tych dwóch spółek, jak i dla innych firm z sektora sprzedaży detalicznej. Jak zawsze, konieczne są kompromisy.