Rozpoczęcie drugiego kwartału na amerykańskich giełdach było najgorsze od 89 lat, czyli od czasu kiedy zapoczątkowany został Wielki Kryzys. Strach na rynkach spowodowany jest w głównej mierze możliwą eskalacją światowej wojny handlowej. Przecena dotknęła bardzo dotkliwie grupę firm określanych mianem FANG - Facebook (FB  ) stracił 2,8 proc, Apple (AAPL  ) 0,66 proc., Netflix (NFLX  ) 5,1 proc., a Alphabet (GOOGL  ) 2,4 proc.

Poniedziałkowa sesja nie zapowiada udanego miesiąca na amerykańskich rynkach. S&P 500 (INDEXCBOE: .INX) stracił 2,23 proc., a jego wartość zamknęła się poniżej 200-sesyjnej średniej kroczącej. Indeks Dow Jones Industrial (INDEXDJX: .DJI) oraz Nasdaq Composite (INDEXNASDAQ: .IXIC) zakończył dzień spadkiem odpowiednio o 1,91 i 2,74 procent.

"To, co naprawdę widzimy na rynkach i w gospodarce, to przeciwstawne siły: w gospodarce widzimy Fed oraz inflację, a na rynkach widać dynamikę, a nie fundamentalne nastawienie" - powiedziała Hannah Anderson, specjalistka ds. globalnej strategii rynku JPMorgan. "Inwestorzy muszą zdawać sobie sprawę z tych przeciwstawnych sił, a także z ogromnego ryzyka w kontekście handlu i regulacji, a także powinni zastanowić się, jaki będzie ich wpływ na ich portfele inwestycyjne".

W odpowiedzi na wcześniejsze działania Trumpa Chiny ogłosiły nałożenie ceł na produkty z 128 kategorii amerykańskiego importu. Nowe taryfy objęły towary warte ok. 3 mld dolarów, z czego największą część stanowią produkty rolne. Amerykańska wyprzedaż wpływa oczywiście na notowania innych giełd. Giełda w Szanghaju (SHA: 000001) kończyła dzień np. spadkiem o 0,84 proc., a w Tokio (INDEXTOPIX: TOPIX) o 0,45 proc. Źle dla inwestorów rozpoczął się też wtorek w Europie.

Szczególnie słabo na początku tygodnia radzą sobie akcje spółek technologicznych. Amazon (AMZN  ) potaniał aż o 5,2 proc. po komentarzu Donalda Trumpa. Zaatakował on największego sprzedawcę internetowego na świecie zarzucając, że doprowadza drobnych sprzedawców do bankructwa i jest obciążeniem dla amerykańskiej poczty.

Amerykańska poczta na doręczeniu przesyłki zamówionej na Amazonie traci średnio półtora dolara. Chodzi zatem o miliardy dolarów. - Donald J. Trump, komentarz na Twitterze z 31 marca 2018 r.

Amerykańska poczta na doręczeniu przesyłki zamówionej na Amazonie traci średnio półtora dolara. Chodzi zatem o miliardy dolarów. - Donald J. Trump, komentarz na Twitterze z 31 marca 2018 r.

Dalej trwa zła passa Tesli (TSLA  ), producenta samochodów elektrycznych. Firma Elona Muska zakończyła dzień z 5,1-proc. spadkiem. Przez chwilę zniżkując nawet o 8 proc., jednak część strat została odrobiona po informacji, że produkcja Modelu 3 wzrosła do 2 tys. tygodniowo.