Coinbase, giełda kryptowalut z siedzibą w San Francisco, bada proces tworzenia kryptowalutowych funduszy ETF. W tym celu zawarło współpracę z BlackRock, firmą zarządzającą aktywami, której wartość przekracza 6 bln dolarów.

Coinbase znane jest ze swojego wszechstronnego i atrakcyjnego w oczach inwestorów indywidualnych modelu biznesowego. W zakres oferowanych przez giełdę usług wchodzi trading Bitcoinem (BTC), Bitcoin Cash (BCH), Ethereum (ETH), Ethereum Classic (ETC) czy Litecoinem (LTC), a także usługi w zakresie venture capital, zarządzania aktywami, powiernictwa czy pośrednictwa. Zgodnie z doniesieniami Coinbase zamierza uruchomić ETF śledzący ceny kryptowalut, aby za pośrednictwem giełdy akcji umożliwić inwestorom instytucjonalnym dostęp do zmiennego rynku cyfrowych monet.

Od kilku tygodni Coinbase prowadzi rozmowy z członkami zespołu BlackRock zajmującego się blockchainem w celu poszerzenia wiedzy w sferze funduszy inwestycyjnych typu ETF. BlackRock jest na tym rynku firmą pionierską. Szczególną popularnością cieszy się wprowadzona przez nie rodzina ETF-ów o nazwie iShares.

Zespół badający technologię łańcucha bloków został powołany w 2015 roku i skupia pracowników z różnych działów spółki. Zadaniem grupy jest znalezienie zastosowania dla blockchainowych technologii w usługach finansowych. Pozostaje niejasne, czy rozmowy te były częścią trwających już konwersacji między Coinbase a BlackRock. Nie udzielono na ten temat dalszych informacji.

Ze źródeł dowiadujemy się, że BlackRock ma nie przejawiać chęci emitowania funduszu opartego na kryptowalucie. Szef spółki Larry Fink przyznał, że klienci nie byli zainteresowani wartym 300 mld dolarów rynkiem cyfrowych walut i krypto-aktywów. Fink określił Bitcoina mianem "wskaźnika prania brudnych pieniędzy". Zdaje się, że współpraca BlackRock Coibase polegać będzie jedynie na przekazywaniu odpowiedniej wiedzy w zakresie funduszy ETF.

Do przedsiębiorstw, które także chciałyby uruchomić własny ETF oparty na kryptowalutach, należą m.in. Gemini, Bitwise Asset Management czy VanEck. Amerykańska komisja papierów wartościowych i giełd SEC zdążyła już odrzucić kilka wniosków o wprowadzenie takiego produktu.

ETF stworzony przez Coinbase ma śledzić notowania Bitcoina (BTC), ale także kilku innych wirtualnych monet. Bitcoinowy fundusz jest kolejnym krokiem, który należy podjąć w celu nadania kryptowalutom statusu legalnej klasy aktywów. Co więcej, stanowi on szansę na przyciągnięcie zainteresowania i pieniędzy inwestorów instytucjonalnych.

Coinbase zaimplementowało ostatnio kilka innowacyjnych rozwiązań, na przykład wsparcie dla funta brytyjskiego. Aby odnieść ETF-owy sukces, giełda musi dowieść komisji SEC, że proponowany przez nią fundusz jest wolny od wad, które stanowiły powód odrzucenia wcześniejszych 9 wniosków. Ogólnie rzecz biorąc, rozmowy Coinbase z BlackRock potwierdzają, że kryptowaluty stają się coraz bardziej atrakcyjne dla tradycjonalistów z Wall Street. Plany Coinbase dotyczące wprowadzenia ETF-u stanowią część większej całości, która obejmuje także wprowadzenie tokenów bezpieczeństwa, świadczenie usług na całym świecie oraz osiągnięcie rozmiarów porównywalnych z nowojorską giełdą NYSE.

Autor posiada niewielką ilość BTC i LTC.