Ministerstwo spraw zagranicznych Chin wezwało władze Kanady do niezwłocznego uwolnienia Meng Wanzhou, sprawującej funkcje dyrektor finansowej Huawei (SHE: 002502).

W przypadku braku spełnienia prośby Kanadę mają spotkać poważne konsekwencje, które jednak nie zostały dokładnie sprecyzowane. Bezpośrednio zaangażowani w sprawę są wysocy politycy chińscy, w tym wiceminister spraw zagranicznych Le Yucheng, który skierował ostrzeżenie do ambasadora Kanady w Pekinie.

Dyrektor została zatrzymana na lotnisku 1 grudnia w trakcie międzylądowania. Wniosek o zatrzymanie został wystosowany przez władze USA pod zarzutem złamania sankcji przez koncern Huawei, które prowadzi działalność w Iranie. W ubiegły piątek odbyła się rozprawa przed Sądem Najwyższym Kolumbii Brytyjskiej w sprawie ewentualnego zwolnienia wiceprezes za kaucją. Jednak zdaniem sędziego potrzebuje on więcej czasu, aby móc rozpatrzyć zaproponowane przez adwokatów zatrzymanej warunki zwolnienia. Meng Wanzhou sprawuje stanowisko dyrektora finansowego oraz wiceprezes spółki. Władze amerykańskie chcą jej ekstradycji do USA, aby postawić zarzut o wprowadzenie w błąd amerykańskich banków w sprawie umów biznesowych koncernu z Iranem. W Stanach Zjednoczonych za tego rodzaju przestępstwo grozi nawet 30 lat więzienia. Aresztowanie 46-letniej Meng Wanzhou grozi rozerwaniem porozumienia między Stanami Zjednoczonymi a Chinami kilka dni po tym, jak uzgodniono 90-dniowy rozejm w sprawie wojny handlowej.

Agencja Reutersa informowała w kwietniu, że władze USA prowadzą dochodzenie w sprawie Huawei, największego na świecie producenta sprzętu telekomunikacyjnego. Sprawa ma być badana od co najmniej 2016 roku i dotyczyć rzekomo wysyłanych produktów pochodzące z USA do Iranu i innych krajów, naruszając przepisy dotyczące eksportu i sankcji w Stanach Zjednoczonych.

Huawei jest już pod gruntowną obserwacją Waszyngtonu jak i innych zachodnich rządów w związku z powiązaniami z chińskim rządem. Obawy wynikają z faktu, że Pekin mógłby wykorzystać pozycję firmy do szpiegowania. Stanowisko firmy jest takie, że Pekin nie ma wpływu na to co dzieje się w zagranicznych oddziałach Huawei. Przedsiębiorstwo, które w ubiegłym roku wygenerowało 93 miliardy dolarów przychodu, potwierdziło aresztowanie. "Firma dostała bardzo mało informacji na temat zarzutów i nie jest świadoma żadnych wykroczeń ze strony Ms. Meng", napisano w oświadczeniu. Rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Geng Shuang powiedział w czwartek, że Chiny poprosiły Kanadę i Stany Zjednoczone o wyjaśnienie aresztowania Menga, ale "nie dostały żadnych wyjaśnień". Dodał, że chiński konsulat w Vancouver zapewnia jej pomoc odmawiając dalszych komentarzy. W środę ambasada Chin w Kanadzie oświadczyła, że zdecydowanie sprzeciwia się aresztowaniu i wezwała do jej natychmiastowego uwolnienia. Departament Sprawiedliwości USA oraz rzecznik biura prokuratora w Brooklynie również odmówili komentarza.

Lu Xiang, ekspert od relacji z USA stwierdził, że aresztowaniem Meng jest "niezwykle szokujące (...) Jeśli ktoś ze Stanów Zjednoczonych ma nadzieję wykorzystać zagrożenia dla bezpieczeństwa osobistego jednostki, aby zwiększyć presję rozmów, to z pewnością przeliczył się".

Arthur Kroeber, założyciel Gavekal Dragonomics, powiedział, że Pekin prawdopodobnie nie będzie podejmował działań odwetowych przeciwko społeczności biznesowej USA w Chinach, ponieważ jej interesy częściowo pokrywały się z Chinami w wojnie handlowej, dając Pekinowi pewne pole manewru.

Na początku tego roku Stany Zjednoczone zabroniły amerykańskim firmom sprzedaży części i oprogramowania firmie ZTE, która w końcu wpłaciła 1 miliard dolarów kary. Huawei stwierdził, że przestrzega wszystkich obowiązujących przepisów dotyczących kontroli eksportu i sankcji oraz innych przepisów.