Sieć marketów dyskontowych Target (TGT  ) odnotowała najlepsze kwartalne wyniki od lat, co znacznie docenili inwestorzy po publikacji raportu kwartalnego w ubiegłym tygodniu. Cena akcji wystrzeliła jak rakieta i jest najwyższa w historii notowań na giełdzie. Co stoi za sukcesem dobrej koniunktury w spółce?

To co kwartał czy dwa kwartały temu zapowiadało zmiany na lepsze, doszło do skutku. Target trafił w punkt w potrzeby swoich klientów oferując przeprowadzenie sprawnych zakupów przez internet i to w trzech wygodnych dla konsumentów opcjach. Odbiór w sklepie umożliwia konsumentom dokonanie zakupu, a następnie udanie się do placówki w celu odbioru zamówienia. DriveUp to usługa 'zapakowania' zamówienia bezpośrednio do auta klienta (w wyznaczonych placówkach), natomiast Shipt to dostawy realizowane przez kurierów pod drzwi. Zarząd spółki twierdzi, że usługi same day delivery przyczyniły się do około 3/4 wzrostu sprzedaży internetowej. "Usługi te mają również sens dla naszej działalności, ponieważ wykorzystują istniejące zasoby sklepu i nasze zespoły pracowników w nowy sposób" - mówił dyrektor operacyjny John Mulligan podczas konferencji wynikowej.

Target trafił w 'dziesiątkę'. Porównywalna sprzedaż w sklepach wzrosła o 3,4% r/r, ale to wzrost o 34% r/r w dziedzinie sprzedaży elektronicznej, stanowił fundament euforii inwestorów. To niemal tyle samo co większy rywal Walmart (WMT  ) (wzrost o 37% w USA r/r) i więcej niż Amazon (AMZN  ) (wzrost 20% r/r). Ponadto inwestorów ucieszyła informacja o utrzymaniu marż brutto (wzrost do 30,6% z 30,3% rok temu), co przy tak silnej ekspansji internetowej jest nie lada wyzwaniem. Przychody łącznie wyniosły 18,4 mld USD (wzrost o 3,6% r/r), natomiast zyski na akcję 1,82 USD (wzrost o 22%!). Komentatorzy nie mają wątpliwości co stoi za sukcesem sprzedaży w firmie.

Przeczytaj też: Same-day delivery napędza sprzedaż sieci Target

Target prognozuje utrzymanie trendu w kolejnym kwartale i ogólnie drugiej połowie 2019 roku, na co złożyć ma się większy ruch w sklepach, większe 'koszyki' przypadające na jednego kupującego, a także stałemu popytowi na produkty spożywcze, artykuły gospodarstwa domowego, kosmetyki i odzież. Na rozwój i lepsze wyniki sklepów ma także czynnik modernizacji sklepów - strategia, która ma na celu przebudowę w tym roku około 300 placówek na lepszy, nowszy i bardziej przyjazny wystrój, przynosi efekty. Osiągnięcia Target wyraźnie kontrastują z ponurymi wynikami i ogólnie słabą sytuacją w sieciach Macy's (M  ) i JC Penny (JCP  ), o czym pisałem niedawno. W ostatnią niedzielę Disney (DIS  ) ogłosił rozpoczęcie 'kreatywnej współpracy' z Target właśnie w zakresie otwarcia stoisk z produktami Disney'a na zasadzie 'shop in shop', w 25 wybranych sklepach sieci detalicznej, która ma obejmować około 450 artykułów. Projekt ma zostać zainaugurowany już niebawem, bo 4 października. Otwarcie kolejnych 40 stoisk zaplanowano na przyszły rok.

Inwestorzy muszą pamiętać, że Target niedługo będzie cieszył się z wyjątkowości swojej oferty, bo konkurencja choć nieco 'zaspała' w tym temacie, szybko nadrabia zaległości. Zarówno Amazon, jak i Walmart ogłosiły niedawno plany oferowania wysyłki jednodniowej . Członkowie Amazon Prime mogą zamówić ponad 10 milionów różnych przedmiotów, z dostawą w ciągu 24 godzin, tymczasem Walmart rozszerzył swoją usługę dostawy NextDay znacznie szybciej niż oczekiwano, obejmując 75% Stanów Zjednoczonych do końca ostatniego kwartału. Target na fali dobrych wyników nieco podniósł roczne wytyczne zysków do zakresu 5,90 USD do 6,20 USD, co stanowiłoby wzrost o 9% do 15% r/r. Ponieważ sieć dyskontowa nadal odnotowuje solidny wzrost sprzedaży, a marża zysku w końcu znów rośnie, łatwo jest zrozumieć, dlaczego inwestorzy pokochali akcje spółki, które w tym roku przyniosły już 61% wzrostu.