W ciągu ostatnich ośmiu lat notowania na giełdach całkowicie odbiły się od spadków związanych z kryzysem na rynku nieruchomości. Teraz, w momencie, gdy piszę ten artykuł, praktycznie każdy inwestor, który inwestuje na giełdzie już od dłuższego czasu, może powiedzieć, że zanotował zysk. Chociaż jesteśmy syci i zadowoleni, niektórzy inwestorzy nadal zadają sobie pytanie: "A więc kiedy powinienem zamnkąć swoje pozycje?". Z pewnością kiedyś nadejdzie moment, w którym wszyscy zaczną to robić, dlatego też powinniśmy się zastanowić, na jakim poziomie ustalić naszą cenę wyjścia.

Oczywiście nie mam tutaj na myśli zamykania wszystkich zajętych przez Ciebie pozycji, w pewnym momencie jednak, rozsądne będzie zakończenie części Twoich inwestycji - powinieneś "zabrać ze stołu" pozycje, których wartość może się w przyszłości obniżyć. Jak jednak podjąć decyzję o zamknięciu danej pozycji?

Jedna stara i sprawdzona metoda wyznaczania ceny wyjścia polega na wykorzystaniu średniej ruchomej. Poleca się ją w szczególności początkującym inwestorom, ponieważ zastosowanie jej w praktyce jest niezwykle proste. Większość inwestorów długoterminowych korzysta z 50-dniowej średniej ruchomej - stanowi ona dla nich punkt krytyczny do realizacji zysków. Zastosowanie średniej polega na tym, że przedział pomiędzy bieżącą ceną danego instrumenru i a poziomem 50-dniowej średniej ruchomej wyznacza obszar wahań tej ceny. Oznacza to, że kiedy na rynku mamy do czynienia z kontynuacją trendu, cena danego instrumentu może się wahać właśnie w tym pzredziale.

Inna metoda polega na wykorzystaniu platformy tradingowej, za pomocą której składamy tzw. zlecenie "stop kroczący" (ang. trailing stop). Trailing stop to automatyczne zlecenie, które pozwala Ci na realizację zysku w przypadku wzrostu ceny danego instrumentu. Kiedy cena wzrasta, w górę przesuwa się również limit Twojego zlecenia, pozwalając Ci na realizację dodatkowych zysków. Kiedy natomiast cena spada, limit Twojego zlecenia nadal obowiązuje. Przypomina to stopniowe zaciskanie pętli.

Ostatnia metoda polega na wyznaczeniu poziomu docelowego zysku (i trzeba zaznaczyć, że w tym podejściu nie ma niczego zlego). W miarę upływu czasu możesz zauważyć, że Twoje inwestycje generują zysk, który sprawia, że jesteś szczęśliwy. W pewnym momencie chęć realizacji zysków stanie się tak silna, że będziesz po prostu odczuwał potrzebę zamknięcia swoich pozycji. Możliwe również, że masz na myśli jakąś konkretną kwotę wyrażoną w dolarach, którą chciałbyś uzyskać ze swoich inwestycji. Zwykłe zlecenie, które zakłada zamknięcie pozycji przy określonej cenie pomoże Ci zrealizować Twoje pragnienie.

To tylko kilka ze sposobów, za pomocą których możesz zrealizować zysk. Oczywiście na giełdzie mogą pojawiać się informacje, które sprawią, że zdecydujesz się zamknąć wszystkie swoje pozycje lub tylko ich część niezależnie od Twojego dążenia do realizacji zysków, myślę jednak, że opisane przeze mnie metody stanowią dobry punkt wyjścia do dalszego zastanowienia.