Nieco skrócony tydzień handlowy upłynął pod znakiem wyników kwartalnych, 'minutek' ostatniego posiedzenia FED, a w piątek wydarzeniem dnia podczas sesji była publikacja raportu Rezerwy Federalnej. W przyszłym tygodniu nowy prezes amerykańskiego banku centralnego Jerome Powell przedstawi go przed Kongresem. Na koniec tygodnia amerykańskie parkiety zanotowały solidne wzrosty.

Bycze nastroje z poprzedniego tygodnia znacznie wyhamowały. W skali całego tygodnia S&P500 (SPY  ) zyskał zaledwie 0,4 proc. Po trzech tygodniach wysokiej zmienności z silnymi spadkami i odreagowaniem rynek znacznie się uspokoił. To dobry czas, aby powrócić do solidnej analizy technicznej. Kończy się także sezon wyników, który zawsze wpływa na większą zmienność.

Rynek jakby przypomniał sobie o fundamentach. Akcje z indeksu S&P500 są istotnie przewartościowane (wskaźnik c/z przekracza 25), a rynek niepokoi rosnąca rentowność obligacji dwu- i dziesięcioletnich. Na podstawie sprawozdania ze styczniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, można wnioskować, że FED będzie chciał realizować kolejne podwyżki stóp procentowych. Goldman Sachs dokonał 'wrzutki' na rynek z perspektywą pięciu podwyżek w tym roku, ale to odmienna od większości wizja. Pamiętajmy, że wzrost kosztu pieniądza, co nieuchronnie nastąpi, prędzej czy później wyhamuje wzrost gospodarczy, ograniczy popyt konsumpcyjny i zadłużanie się. Wygląda więc na to, że tak jak poprzedni rok zapisał się w historii 'sielankowym' wzrostem bez oglądania się na cokolwiek, tak teraz, po lutowej korekcie, stało się jasne, że wzrost nie będzie trwał w nieskończoność. Piątkowy raport z posiedzenia FED nieco uspokoił nerwową atmosferę. Enigmatyczne stwierdzenia o złagodzeniu drabinki podwyżki stóp proc oraz obniżka rentowności obligacji oddalającej się od psychologicznego poziomu 3 proc. dodała paliwa do zakupów, dzięki czemu tydzień zakończył się przy zielonych nastrojach.

Ale Wall Street to nie tylko ekonomia i fundamenty. To przede wszystkim raporty kwartalne spółek, które wzbudzają huśtawkę emocji. W minionym tygodniu poznaliśmy wyniki Walmart (WMT  ), Pandory (P  ), Lowe's (LOW  ) , Home Depot (HD  ) czy Berkshire Hathaway (NYSE:BRK-A) (NYSE:BRK-B) . Niesamowite reakcje rynku częściowo zostały opisane tutaj (art o wynikach). W nadchodzącym tygodniu wyniki opublikuje bagatela ponad 500 spółek. W sobotę Warren Buffett opublikował coroczny list do akcjonariuszy swojego funduszu, który tym razem był krótszy niż zwykle, bo liczył tylko 16 stron.

Na bieżący tydzień proponuję do zagrania spółkę SINA Corporation (SINA  ), czyli chińską internetową firmę medialną prowadzącą portal SINA.com. Spółka atakuje swoje maksima nie widziane od 2011 roku, a lokalnie poziom sprzed lutowego tąpnięcia. Szybko odrobiła całą stratę i jest "w gazie", ma także za sobą bardzo dobre wyniki czwartego kwartału (wzrost dochodu o 37 proc.) i obiecujące perspektywy na kolejne miesiące.

W nadchodzącym tygodniu inwestorzy powinni zwrócić uwagę na wtorkowe dane makro - zamówieniach na dobra trwałe, ceny nieruchomości, indeks nastrojów konsumentów. W środę odbędzie się odczyt PKB za czwarty kwartał 2017 roku. Przed Kongresem zadebiutuje także nowy prezes FED.