Mimo głosów krytyki oraz oskarżeń o łamanie przepisów pracowniczych m.in. w Stanach Zjednoczonych czy Polsce, Amazon (AMZN) nieustępliwie buduje swoją pozycję lidera na światowym rynku e-commerce i wytacza ciężkie działo w postaci pomysłu jednodniowych przesyłek dla członków Prime. To może spodobać się konsumentom na całym świecie, jednak mniej związkowcom.

Organizacje pracownicze obawiają się, że Amazon narazi pracowników swoich magazynów na niebezpieczeństwo, planując wprowadzenie jednodniowej wysyłki. Plan firmy, by tej wiosny wydać 800 milionów dolarów na przyspieszenie dostaw dla użytkowników Prime wywołał ogromny konflikt między zarządem Amazon a jednym z największych związków zawodowych w USA. Stuart Appelbaum, prezes Związku Handlu Detalicznego, Hurtowego i Domów Towarowych, powiedział, że przyspieszenie dostaw może być niebezpieczne dla pracowników amerykańskiego potentata. Appelbaum twierdzi że pracownicy już dziś walczą o utrzymanie tempa i obsługują od 200 do 300 zamówień na godzinę podczas jednej zmiany. Lider organizacji zwrócił też uwagę na inny wątek: "zwiększenie szybkości realizacji oznacza, że firma musi zatrudnić więcej pracowników, przy bardziej zrównoważonych czasach realizacji zadań, które nie zagrażają życiu pracowników".

RWDSU, który reprezentuje pracowników sieci handlowych, już w przeszłości zapoczątkował działania na rzecz pracowników Amazon i stara się pomóc im w uzwiązkowieniu w niektórych częściach kraju, gdyż pracownicy firmy Jeffa Bezosa w Stanach Zjednoczonych - póki co - nie utworzyli własnej organizacji pracowniczej. RWDSU skrytykował także plan Amazona dotyczący drugiej siedziby w Nowym Jorku. Ten plan nie został jednak ostatecznie wdrożony w życie.

Wydajność w centrach logistycznych Amazona jest źródłem publikacji i analiz. Jak donosi The Verge, pracownicy Amazon są śledzeni przez zautomatyzowane systemy, które oceniają wydajność każdego pracownika. Autorzy raportu dodają, że między 2017 a 2018 rokiem około 300 pracowników zostało zwolnionych z powodu nie spełnienia wymogów z magazynu w Baltimore, który zatrudnia około 2500 osób. Badania sugerują również, że około 10% pracowników magazynowych Amazon w Stanach Zjednoczonych rocznie traci pracę z powodu braku produktywności. Raporty pochodziły z całego kraju, w tym z Twinsburg w Ohio, Hebron w Kentucky, czy Joliet w Illinois.

Nie jest wielką tajemnicą, że Amazon wielokrotnie pojawiał się na pierwszych stronach gazet w artykułach dotyczących trudnych warunków pracy. Amerykański gigant jednak skutecznie odpiera zarzuty RWDSU oraz wierzy w zasadność swojego nowego pomysłu, nazywając obawy związkowców "błędnymi i samolubnymi". Dave Clark, wiceprezes Amazon Worldwide Operations powiedział, że firma wykorzystuje swoje 20-letnie doświadczenie biznesowe do zbudowania pozytywnego, bezpiecznego środowiska w swoich obiektach. "Dzięki temu Amazon może dostarczać zamówienia szybciej i bardziej efektywnie - nie przez cięższą pracę, ale dzięki mądrzejszej pracy opartej na dziesięcioleciach doskonalenia procesów i innowacji", powiedział w oświadczeniu. Rzecznik Amazon dodał również, że życie i zdrowie pracowników nie jest zagrożone, a sama firma ma bardzo bezpieczne środowisko pracy.

Nie sposób również nie dostrzec, że Amazon to marka sama w sobie, która jest ogromnym pracodawcą w każdym kraju, w którym prosperuje. Jest również atrakcyjnym miejscem pracy dla młodych absolwentów, m.in. poprzez programy menadżerskie oraz włącza się w działania CSR, dzięki m.in. projektowi Kindloteka. Jej nowy pomysł otwiera nową kartę na rynku e-commerce i stawia klienta w jeszcze korzystniejszej sytuacji. Amazon jest jednym z największych pracodawców w Ameryce a na dzień 31 grudnia 2018 roku zatrudniał na całym świecie 647 500 pracowników w pełnym i niepełnym wymiarze godzin. Sama postać Jeffa Bezosa i jego działalność jest wzorem do naśladowania i uosobieniem sukcesu biznesowego dla wielu przedsiębiorców na świecie. W Polsce firma posiada oddziały m.in. w stolicy Zagłębia, na terenie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w Sosnowcu, oraz pod innymi najważniejszymi ośrodkami w Polsce - pod Wrocławiem, Szczecinem czy Poznaniem, oraz planuje ekspansję, poprzez m.in. budowę nowego centrum logistycznego w Gliwicach.