Wells Fargo (WF  ) objął raportowaniem analitycznym Teslę (TSLA  ) i wycenił docelową cenę akcji firmy, która przewiduje bardzo niewielki potencjał wzrostu. Analityk banku, Colin Langan, zauważył, że istnieją pewne czynniki, które przemawiają na korzyść firmy, ale istnieją też takie, które powstrzymują go przed byciem zbyt optymistycznym.

Langan rozpoczął raportowanie na temat Tesli w poniedziałek, wyznaczając cenę docelową akcji spółki na 590 USD. W tym czasie notowania Tesli wciąż znajdowały się poniżej celu Langana, choć od tego momentu go przewyższyły. Langan dodał, że cel uwzględnia już liczbę dostaw Tesli, a także niedawną wyprzedaż, która spowodowała spadek ceny akcji Tesli znacznie poniżej rekordowego poziomu ze stycznia.

Istnieją jednak czynniki, które zagrażają cenie akcji Tesli i szerokim perspektywom firmy. Ostatnio jedną z kwestii są rosnące koszty materiałów potrzebnych do budowy pojazdów Tesli, od mikrochipów po lit.

"Na szczęście Tesla zazwyczaj zawiera długoterminowe kontrakty na te materiały, łagodząc ich krótkoterminowy wpływ na produkcję i zmniejszając ich łączny wpływ. Jednak w miarę odnawiania tych umów powinien wystąpić dodatkowy koszt w wysokości 1375 USD na pojazd, który obniżyłby marże" - napisał Langan w swojej wstępnej analizie.

Ponadto znaczną część wzrostu rynkowego Tesli można przypisać obecności firmy w Chinach, gdzie na tę chwilę doświadcza ona negatywnego PR-u, który obejmuje dobrze nagłośniony incydent na Międzynarodowej Wystawie Przemysłu Motoryzacyjnego w Szanghaju, który mógł nawet doprowadzić do spadku ceny jej akcji. Sytuacja Tesli w Chinach budzi również obawy związane z rosnącą konkurencją.

Krajowi producenci samochodów elektrycznych w Chinach wspaniale prosperują, podczas gdy Tesla zmaga się z problemami, a jednocześnie konkurencja giganta w Stanach Zjednoczonych wydaje się gwałtownie rosnąć, zwłaszcza po niedawnym zaprezentowaniu Forda (F  ) F-150. Podczas gdy Tesla może obecnie pochwalić się wysokim wolumenem produkcji, rosnąca konkurencja będzie nadal pochłaniać popyt, co oznacza, że ​​wysoki wolumen Tesli może znacznie przewyższyć zapotrzebowanie na jej produkty.