W ciągu ostatniej dekady banki centralne stawiały czoła wielu wyzwaniom i generalnie dysponowały odpowiednimi narzędziami do realizacji swojego zadania. Nikt nie twierdzi, że udało się osiągnąć optymalny poziom równowagi, ale jest też jasne, że udało się uniknąć najgorszych sytuacji.

Jednak ich zestaw narzędzi jest mniej skuteczny, gdy chodzi o podażowe, napędzane energią spirale inflacyjne, takie jak te, które obserwujemy w Europie. W gruncie rzeczy jest to bezpośrednia konsekwencja inwazji Rosji na Ukrainę i wynikającego z niej zestawu sankcji. W odwecie Rosja zadaje ból europejskim gospodarstwom domowym i firmom, odcinając dopływ gazu ziemnego.

W konsekwencji ceny energii elektrycznej gwałtownie wzrosły na całym kontynencie, co spowodowało ogromne obciążenie tych gospodarek i wzrost inflacji. Rozwiązanie banku centralnego polegające na podniesieniu stóp w celu zmniejszenia zagregowanego popytu, aby ostudzić presję cenową, nie rozwiązuje podstawowego problemu, jakim jest zwiększenie inwestycji w produkcję nowej energii. Może natomiast rozwiązać krótkoterminowy problem inflacji poprzez wywołanie recesji.

Jest jednak pewna ulga, ponieważ ceny energii elektrycznej spadły, jako że Ukraina poczyniła ogromne postępy w odzyskiwaniu ziemi i terytorium, które powoli zdobywała Rosja w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Według doniesień, wojska rosyjskie są w odwrocie, a zdolność armii do sprowadzenia nowych oddziałów wydaje się ograniczona. Coraz więcej Rosjan wypowiada się przeciwko wojnie, zarówno ci w telewizji, emerytowani generałowie, jak i liderzy na szczeblu państwowym i lokalnym.

Ponadto Europa podejmuje poważne wysiłki w celu dywersyfikacji swojej produkcji energii, co obejmuje przywrócenie energii jądrowej i zwiększenie importu węgla i gazu ziemnego. Istnieją długoterminowe plany budowy kolejnych terminali LNG i rurociągów, co jest korzystne również dla amerykańskich producentów gazu ziemnego.

O ile nie dojdzie do wyjątkowo mroźnej zimy lub reeskalacji wojny, wydaje się, że pod względem cen energii elektrycznej najgorsze już minęło, nawet jeśli pozostaną one istotnie wyższe niż przed wojną. Unia Europejska również podejmuje pewne działania mające na celu złagodzenie sytuacji poprzez wprowadzenie podatku od zysków firm energetycznych, zmniejszenie ogólnego zużycia energii, a nawet potencjalnie wprowadzenie limitu cen gazu.