W czwartek indeksy giełdowe na Wall Street zaliczyły nowe rekordy sesji po tym, jak prezydent USA Joe Biden ogłosił, że Biały Dom osiągnął porozumienie z Senatem w sprawie usprawnienia krajowej infrastruktury. S&P 500 i Nasdaq zamknęły dzień z najwyższymi wartościami, a Dow zyskał ponad 300 punktów, lądując około 2,6% poniżej historycznie wysokiego poziomu.

Na zakończenie czwartku S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w górę o 0,58% (o 24,65 pkt. do 4266,49 pkt.), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) - o 0,95% (o 322,58 pkt. do 34196,82 pkt.), a Nasdaq Composite Index (QQQ  ) - o 0,69% (o 97,98 pkt. do 14369,71 pkt.).

Joe Biden poinformował w czwartek, że rząd federalny doszedł do porozumienia z grupą senatorów z obu partii w sprawie programu inwestycji w krajową infrastrukturę.

"Mają moje słowo. Będę trzymać się tego, co zaproponowaliśmy i oni też mi to obiecali" - powiedział amerykański prezydent podczas konferencji w Białym Domu, cytowany przez CNBC. - "Nikt nie dostał wszystkiego, co chciał. Ja nie dostałem wszystkiego, co chciałem."

W ramach przyjętego pakietu USA przeznaczą: 312 mld dolarów na transport, 109 mld na drogi i mosty, 66 mld dolarów na kolej pasażerską i transportową, 49 mld dolarów na transport publiczny, 266 mld dolarów na infrastrukturę pozatransportową, 73 mld dolarów na sieć energetyczną, 65 mld dolarów na szerokopasmowy Internet oraz 15 mld dolarów na infrastrukturę dla elektrycznych pojazdów.

Na otwarciu S&P 500 zyskiwał 0,52% (21,93 pkt. do 4263,77 pkt.), Dow Jones Industrial Average - 0,49% (166,52 pkt. do 34040,76 pkt.), a Nasdaq Composite Index - 0,63% (90,09 pkt. do 14361,82 pkt.).

Zamówienia na trwałe dobra urosły w maju o 2,3% z miesiąca na miesiąc, poinformował wstępnie Departament Handlu Stanów Zjednoczonych.

Miesięczna zwyżka była jednak mniejsza niż oczekiwano, co odzwierciedla obecne problemy z łańcuchami dostaw i ich wpływ na rynek.

Bloomberg zaraportował, że zamówienia na dobra kapitałowe spoza sektora obronnego i z wyłączeniem samolotów nieoczekiwanie zmniejszyły się w maju o 0,1% wobec spodziewanego 0,6-procentowego wzrostu. To pierwszy spadek tego wskaźnika od lutego.

Departament Pracy Stanów Zjednoczonych opublikował sprawozdanie, z którego wynikało, że w tygodniu kończącym się 19 czerwca nowe wnioski o zasiłek dla bezrobotnych złożyło 411 tys. Amerykanów.

To już drugi tydzień z rzędu, kiedy liczba wniosków utrzymuje się powyżej poziomu 400 tys. Analitycy spodziewali się, że wniosków przybędzie tylko 380 tys.

W tygodniu kończącym się 12 czerwca złożono tylko 3,39 mln wniosków o przedłużenie zasiłku - najmniej od początku pandemii.