Rynki zakończyły wtorkową sesję w mieszanych nastrojach. S&P 500 nie zdołał utrzymać rekordowego poziomu. Słabo wypadł również Nasdaq, ponieważ inwestorzy nadal obawiają się, że wariant Omicron wyrządzi jeszcze większe szkody amerykańskiej gospodarce. Dow Jones Industrial Average zyskał blisko 100 punktów, zaliczając piątą z rzędu sesję na plusie.

Na zamknięciu S&P 500 Index (SPY  ) poszedł w dół o 0,1% (o 4,7 pkt. do 4786,49 pkt.), Dow Jones Industrial Average (DIA  ) urósł o 0,27% (o 96,29 pkt. do 36398,67 pkt.), a Nasdaq Composite Index (QQQ  ) spadł o 0,56% (o 89,54 pkt. do 15781,72 pkt.).

W poniedziałek wieczorem Apple (AAPL  ) zamknął swoje sklepy stacjonarne w Nowym Jorku w odpowiedzi na znaczny wzrost infekcji koronawirusem w mieście. Jak na razie klienci mają możliwość odbioru zamówień złożonych przez internet w specjalnych punktach rozmieszczonych przed sklepami.

Decyzja giganta ma związek z rosnącymi wskaźnikami zachorowań na szybko rozprzestrzeniający się wariant Omicron wśród nowojorczyków. Nie wiadomo, na jak długo sklepy pozostaną zamknięte.

"Regularnie monitorujemy warunki i dostosowujemy do nich nasze środki bezpieczeństwa, by zadbać o zdrowie klientów i pracowników" - oświadczył Apple. - "Stosujemy kompleksowe podejście łączące regularne testy z codziennymi kontrolami, zakrywaniem ust i nosa przez pracowników i klientów, dezynfekcją oraz płatnymi urlopami chorobowymi".

Indeks S&P 500 CoreLogic Case-Shiller, obejmujący ceny mieszkań w dwudziestu amerykańskich miastach, urósł w październiku o 18,4% w stosunku do tego samego okresu w zeszłym roku.

Wszystkie miasta zaraportowały dwucyfrowe wzrosty cen - największe w Phoenix (+32,3%), Tampie (+28,1%) i Miami (+25,7%). Najmniejsze zwyżki odnotowano w Minneapolis i Chicago.

Dyrektor zarządzający S&P Dow Jones Indices Craig Lazzara stwierdził, że na razie nie da się określić, czy wywołana przez pandemię koronawirusa zmiana na rynku nieruchomości będzie długoterminowa.

"Już wcześniej sugerowaliśmy, że za siłę amerykańskiego rynku mieszkaniowego częściowo odpowiada zmiana w preferencjach, która nastąpiła wraz z pandemią COVID" - powiedział Lazzara. - "Potrzeba będzie więcej danych, aby zdeterminować, czy obecny wzrost popytu przyspieszający nabywanie domów będzie trwał kilka następnych lat, czy będzie trwałą zmianą."

Na otwarciu S&P 500 Index zwyżkował o 0,08% (o 3,81 pkt. do 4795 pkt.), Dow Jones Industrial Average - o 0,07% (o 25,9 pkt. do 36328,28 pkt.), a Nasdaq Composite Index - o 0,08% (o 12,63 pkt. do 15883,89 pkt.).