Apple i General Motors dołączają do coraz szerszego grona firm, które chcą zrewolucjonizować motoryzację budując samochody autonomiczne.

W połowie kwietnia potwierdziły się informacje, o których spekulowano od dłuższego czasu. Apple (AAPL  ) buduje własny system automatycznego sterowania samochodem. Wprawdzie producent urządzeń z jabłuszkiem nie potwierdził tego w żaden sposób, ale wskazują na to ujawnione dokumenty. Apple otrzymał od California Department of Motor Vehicles pozwolenie na uliczne testy samochodów sterowanych przez komputer.

Apple będzie testował swoją platformę kierującą samochodami na trzech Lexusach RX 450h.
Apple będzie testował swoją platformę kierującą samochodami na trzech Lexusach RX 450h.

Upubliczniona zgoda kalifornijskich urzędników opiewa na trzy pojazdy Lexus RX450 h. Do przejmowania prowadzenia tych samochodów od komputerów w razie niebezpiecznych sytuacji dopuszczonych zostało sześciu inżynierów Apple projektujących zarówno hardware jak i software, pracujących w Special Projects Group.

W złożonym wniosku projekt ten nazwano Apple Automated System. Z kolei spekulująca na ten temat prasa rok temu nazwało go Project Titan. Apple ucina jakiekolwiek rozmowy na ten temat odsyłając do swojego stanowiska na temat samochodów autonomicznych przedłożonego w grudniu ubiegłego roku do National Highway Transport Safety Authority. Czytamy w nim, że Apple pracuje nad technologiami uczenia się maszynowego oraz automatyzacji oraz jest podekscytowany szansami, jakie technologie te mogą wnieść do różnych dziedzin życia, w tym także transportu.

Z kolei w październiku ubiegłego roku, Timothy Cook - CEO Apple, powiedział inwestorom, że jego firma przygląda się branży motoryzacyjnej. Jego zdaniem oferuje ona sporo technologii, które niebawem staną się dostępne i będą miały szansę ją dogłębnie zrewolucjonizować.

W oparciu o szczątkowe dostępne informacje, ciężko jest dokładnie określić, jakie plany względem pojazdów autonomicznych ma Apple. Fakt prac nad systemem umożliwiającym samoprowadzenie się samochodów wcale nie oznacza, że firma będzie chciała wejść na ten rynek. Od arejestrowania patentu do wypuszczenia ostatecznej wersji produktu na rynek mogą minąć  lata świetlne.

Możemy jednak założyć, że bardziej prawdopodobne jest stworzenie przez Apple systemu zastępującego kierowcę samochodu niż budowa samochodu autonomicznego od podstaw, jak robi to np. Tesla (TSLA  ).

Chevrolet Bolt z systemem do jazdy autonomicznej.
Chevrolet Bolt z systemem do jazdy autonomicznej.

Właśnie wg tego kryterium możemy podzielić podmioty chcące odciążyć kierowców samochodów. Pierwszą grupę stanowią firmy technologiczne niemające dotychczas doświadczenia w motoryzacji. Zaliczają się do nich m.in. Uber, NVIDIA (NVDA  ), Google (GOOG  ) czy właśnie Apple. Wykorzystują one swoje doświadczenie w zakresie uczenia się maszynowego do tworzenia systemów radarów, sond i kamer oraz oprogramowania, które będą w stanie samodzielnie prowadzić pojazd. Natura rewolucjonizowania rynku pchnęła te firmy do prac nad urzeczywistnieniem tej szalonej dotychczas wizji samochodów bez kierowców i obecnie to one przewodzą pracom w tym zakresie.. Nie jest więc przypadkiem, że to właśnie Kalifornia, a dokładniej Dolina Krzemowa stała się globalnym centrum prac nad tą technologią. Apple został 29 podmiotem z pozwoleniem na testy uliczne w tym stanie.

Z drugiej strony mamy koncerny motoryzacyjne, które widząc postępy firm technologicznych czują, że technologia ta ma szanse powodzenia i powinny one stać się częścią zbliżającej się rewolucji. Ich problemem jest jednak perfekcja i wieloletnie doświadczenie z zakresu mechaniki, a nie programowania i automatyki.

Chcąc zdobyć doświadczenie w nowych technologiach, koncerny motoryzacyjne przejmują start-up'y pracujące nad technologiami autonomicznego prowadzenia oraz lokalizują swoje nowe centra badawcze w Dolinie Krzemowej chcąc zdobyć część specjalistów z tej dziedziny.

"Rozszerzenie naszego zespołu Cruise Automation oraz połączenie go z naszymi światowymi talentami jest kolejnym ważnym krokiem do zdefiniowania przyszłości transportu prywatnego na nowo." Mary Barra, CEO General Motors

Dobrym przykładem takiego postępowania jest General Motors (GM  ). Ten samochodowy gigant przejął rok temu młodą firmę technologiczną Cruise Automation i wspólnie wypuścił na drogi auta testujące stworzoną przez nią platformę. Na ulice San Francisco, Scottsdale, Arizona i Detroit wyjechało ponad 50 elektrycznych Chevroletów Bolt.

Mary Barra, CEO General Motors podczas prezentacji Chevroleta Bolt z systemem jazdy autonomicznej.
Mary Barra, CEO General Motors podczas prezentacji Chevroleta Bolt z systemem jazdy autonomicznej.

Zgodnie z opublikowanym w połowie kwietnia komunikatem, General Motors zatrudni w przeciągu 5 najbliższych lat 1100 osób w Dolinie Krzemowej i zainwestuje 14 milionów dolarów w rozbudowę centrum badawczego Cruise Automation w San Francisco. Będzie to oznaczało podwojenie rozmiaru należącej do GM firmy. "Prowadzenie naszego program pojazdów autonomicznych w formie start-up'u daje nam prędkość, której potrzebujemy, aby pozostać na czele stawki rozwijającej tą technologię oraz zastosowań rynkowych" - powiedziała Mary Barra.