Facebook (spółka macierzysta Meta Platforms, (FB  )) może stracić w tym roku 10 mld USD przychodów z reklam z powodu zmian w najnowszej wersji systemu iOS firmy Apple Inc (AAPL  ).

Gdyby zwaśnieni giganci technologiczni walczyli na miecze, Apple w końcu znalazłby dziurę w zbroi Facebooka. Tą dziurą jest zależność spółki Meta od przychodów z reklam. Aktualizacja iOS 15.2, która pojawiła się pod koniec zeszłego roku, umożliwiła użytkownikom zrezygnowanie z gromadzenia danych do celów reklamowych z poziomu menu ustawień, co skłoniło do tego ogromną część użytkowników.

Próby firmy macierzystej Facebooka, by postawić się w roli ofiary decyzji Apple poprzez podzielenie się danymi, które pokazują, że straci ona 10 mld USD, w dużej mierze trafiły w próżnię. Inwestorzy jednak zwracają baczną uwagę na firmę, która chwieje się po potencjalnie rekordowo złym tygodniu.

Nieco ponad jedna czwarta akcji Meta została wymazana na wieść o okropnym czwartym kwartale. Firma straciła 200 mld USD, co wygląda na rekord na Wall Street. Meta winą obarczyła malejącą bazę użytkowników Facebooka. Platforma traci znaczenie na rzecz preferowanego przez konsumentów TikToka należącego do ByteDance, a także innych platform. Skutki zmian w Apple również były natychmiast odczuwalne i boleśnie dotknęły firmę pod koniec roku.

Co to zatem mówi o Facebooku/Meta?

Jeśli chodzi o gromadzenie danych konsumenckich, Apple wypracowało postawę, która służy jako antyteza nastawienia Facebooka względem idei cyfrowego oczywistego przeznaczenia (w znacznej mierze). Chociaż trudno argumentować, że Apple dał użytkownikom możliwość odmowy gromadzenia danych z dobroci serca, posunięcie giganta technologicznego, aby podciąć skrzydła konkurentowi, z pewnością stanowi pozytywną zmianę w oczach wielu konsumentów.

Oznacza to również, że potężny dział reklamowy, który przyniósł Facebookowi gigantyczne zyski, znalazł się na wątłym gruncie. Podczas gdy inne firmy technologiczne zajmujące się reklamą zauważyły ​​efekty zmian Apple, tylko Meta odczuła to w tak drastycznym stopniu.

Z pewnością można wiele powiedzieć o etyce opartego na zbieraniu danych modelu reklamy Facebooka. Jednak z technicznego punktu widzenia posunięcie Apple powinno być bardzo niepokojące.

Jak zauważają inni konkurenci, w przyszłości mogą prawdopodobnie pojawić się kolejne aktualizacje, które potencjalnie mogą doprowadzić do zamknięcia Facebooka, a jednocześnie umożliwić jego rywalom umocnienie własnej pozycji. Przy spadających przychodach Facebooka, malejącej liczbie użytkowników, wysokich kosztach ambicji związanych z metawersum i nadchodzących "przeciwnościach", uważam, że na horyzoncie pojawia się więcej możliwości dla konkurentów, by podciąć gigantyczne udziały rynkowe Meta.