Twórca gier Blizzard (połowa Activision-Blizzard, (ATVI  )) stoi w obliczu zwiększonej kontroli, gdy rząd federalny angażuje się w szeroko zakrojony skandal dotyczący nadużyć w firmie.

Jak wynika z doniesień The Wall Street Journal, amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) wezwała Activision-Blizzard do złożenia dokumentów już w 2019 roku. Weteran branży gier i obecny dyrektor generalny Activision-Blizzard, Bobby Kotick, jest podobno kluczową postacią w dochodzeniu SEC, a agencja rządowa bezpośrednio żąda kopii komunikacji Koticka z innymi członkami zarządu ATVI w sprawie zarzutów napaści na tle seksualnym i dyskryminacji w firmie.

Celem dochodzenia SEC jest ustalenie, czy firma odpowiednio ujawniła zarzuty nękania, zróżnicowania wynagrodzenia ze względu na płeć i czy firma powinna była być zobowiązana do ujawnienia tych informacji akcjonariuszom, a także innym śledczym.

Litania sporów i dochodzeń, przed którymi stoi Blizzard, jest efektem lat złego zarządzania i niepokojącej kultury korporacyjnej, która propagowała dyskryminację ze względu na płeć i przymykała oko na powszechne nękanie w biurach firmy. Po niedawnym procesie wniesionym przez związek Communications Workers of America, pojawiły się również zarzuty zastraszania w celu uniemożliwienia pracownikom korzystania z ich prawa do organizowania się.

Skandal, przed którym stoi Activision-Blizzard, jest znacznie poważniejszy, niż firma może sobie zdawać sprawę. Niepokojąca kultura pracy to tylko ułamek wielu problemów, które ujawniły dochodzenia i toczące się postępowania sądowe.

Charakter zagrożenia ATVI najlepiej ilustruje masowy exodus graczy "World of Warcraft" kilka miesięcy wcześniej. Głównie z powodu niechęci do coraz gorzej odbieranych wydań treści i rosnącej nieufności do firmy w obliczu rosnących zarzutów, miliony użytkowników pionierskiej gry MMORPG porzuciły Blizzarda, by rywalizować w "Final Fantasy XIV". Nawet długoletni gracze flagowej gry firmy nie chcą już tolerować jej zachowań i wyborów rozwojowych. Nawet gdy kwestie prawne w końcu zostaną wyjaśnione, firma będzie przypominać po tym skandalu cień samej siebie.