Jak wynika z dochodzenia przeprowadzonego przez Kaiser Health News (KHN), tysiące amerykańskich szpitali stosuje agresywne praktyki windykacyjne, w tym pozwy sądowe, zajmowanie wynagrodzenia i zgłaszanie pacjentów do biur informacji kredytowych w celu uzyskania zapłaty. Tymczasem ostatnie badanie wykazało, że prawie 40% dorosłych Amerykanów musiało wybierać między płaceniem za opiekę medyczną a zakupem innych artykułów pierwszej potrzeby, takich jak artykuły spożywcze.

Podczas gdy szpitale były krytykowane za tego rodzaju agresywne taktyki w przeszłości, dochodzenie pokazuje, jak bardzo są one powszechne. Śledczy KHN znaleźli pozwy przeciwko pacjentom we wszystkich regionach kraju ze wszystkich rodzajów szpitali, w tym najlepszych instytucji akademickich i publicznych systemów uniwersyteckich, dostawców usług komercyjnych i non-profit oraz szpitali o charakterze religijnym.

W trakcie dochodzenia udokumentowano cztery podstawowe metody agresywnej windykacji stosowane przez szpitale: zgłaszanie pacjentów do agencji ratingowych, sprzedawanie długów pacjentów firmom windykacyjnym, odmawianie opieki w nagłych wypadkach pacjentom z zadłużeniem oraz pozywanie lub podejmowanie innych działań prawnych, takich jak ustanawianie zastawów na nieruchomościach i zajmowanie pensji.

Śledczy informują również, że 40% sprawdzonych przez nich szpitali nie podaje na swoich stronach internetowych żadnych informacji na temat stosowanych przez siebie metod zbierania danych.

"Ludzie nie wiedzą, co ich czeka. To może być przerażające" - powiedziała adwokatka ds. konsumentów Tracy Douglas z Bet Tzedek Legal Services.

Przedstawiciele szpitali i inni działacze z branży twierdzą, że są ostrożni w kwestii tego, jakie taktyki stosują, aby ściągnąć długi, ale dochodzenie KHN odkryło, że pacjenci rzadko otrzymują pomoc finansową, na którą zasługują. Standardy kwalifikacji różnią się znacznie w zależności od szpitala, a urzędnicy robią niewiele, aby pomóc pacjentom w procesie spłaty.

"System nie działa", powiedział reporterom Jared Walker, założyciel organizacji non-profit zajmującej się pomocą finansową Dollar For. "Pacjenci nie mogą znaleźć informacji, których potrzebują. W połowie przypadków, gdy ubiegają się o pomoc, nie otrzymują odpowiedzi. W zasadzie szpitale robią, co chcą i nie ma żadnej odpowiedzialności".

Nawet w przypadkach, gdy pacjenci zakwalifikowali się do umorzenia długu, nadal zgłaszają, że są ścigani przez windykatorów. Niektóre szpitale nadal składają pozwy o zapłatę, mimo że twierdzą, iż zaprzestały wszelkich działań prawnych wobec pacjentów. Podczas gdy niektóre szpitale twierdzą, że nie będą podejmować agresywnych działań przeciwko pacjentom, polityka pozwalająca im na to pozostaje w mocy, pozostawiając pacjentów bezbronnymi.

Nie dość, że zmusza się ludzi do wybierania między kupowaniem jedzenia a opłaceniem opieki medycznej, to jeszcze te metody nie działają: obszary, w których agresywne taktyki windykacyjne są zakazane, odnotowują niższy poziom zadłużenia medycznego w porównaniu z innymi regionami.

"Nie chcemy promować koncepcji, że rachunki medyczne po prostu znikają, zwłaszcza wśród tych, którzy są w stanie zapłacić" - powiedział kierownik ds. rachunków pacjentów w systemie szpitalnym nonprofit Stanford Health, Michael Beyer.