Walka ze zmianami klimatu może mieć wpływ na rynki finansowe. Analitycy prognozują, że realizacja niektórych programów i polityk proekologicznych może przyczynić się do obniżenia wartości firm z całego świata o 2,3 biliona dolarów. Wycena niektórych spółek spadnie, jednak dzięki zmianom klimatycznym mogą wiele zyskać.

Autorzy najnowszego raportu opracowanego w ramach inicjatywy "Zasad odpowiedzialnego inwestowania" (ang. Principles for Responsible Investment) zbadali, w jaki sposób wprowadzenie ustaw, realizacja programów, które mają na celu ochronę środowiska, będą miały wpływ na wyceny akcji spółek. Z analizy wynika, że notowane spółki mogą utracić łącznie 2,3 biliona dolarów wyceny, czyli 4,5% ich wartości. Autorzy raportu prezentują scenariusz, w jaki sposób obecnie realizowana polityka klimatyczna wpłynęłaby na wyceny korporacji do 2025 roku. Największe straty poniosłyby spółki z sektora energetycznego i motoryzacyjnego. Duży wpływ będą miały na to zakazy dotyczące sprzedaży samochodów z silnikiem spalinowym, ale także normy dotyczące emisji dwutlenku węgla i rezygnacja z węgla kamiennego. Raport zakłada, że w najbliższych latach wzrośnie produkcja energii ze źródeł niskoemisyjnych, w tym energii jądrowej. Prognoza wskazuje, że firmy energetyczne stracą ponad 33% swojej wartości, natomiast kapitalizacja 10 notowanych największych producentów ropy i gazu spadnie o 500 miliardów dolarów. Spadnie także wartość spółek kopalnianych. Raport został przygotowany przez ekspertów z Vivid Economics i Energy Transition Advisers, które zajmują się doradztwem w zakresie polityki publicznej.

Jednak jest druga strona medalu - niektóre spółki mogą stracić na wartości, jednak korporacje, które zastosują się do zmieniających się polityk i wdrożą ekologiczne rozwiązania - łączna wycena tych spółek może wzrosnąć o setki miliardów dolarów. Producenci samochodów, którzy rozwijają produkcję samochodów elektrycznych, mogą liczyć na podwojenie swojej wartości - uważają autorzy raportu. Podobna prognoza dotyczy także producentów urządzeń wykorzystujących energię słoneczną i wiatrową - w przyszłości mogą liczyć na wzrost popytu na swoje urządzenia i usługi. Autorzy raportu sugerują, że inwestorzy powinni przyjrzeć się swoim portfelom inwestycyjnym i jak posiadane akcje spółek mogą zareagować na nagłe zmiany w polityce publicznej i proekologiczne zmiany prawa. "Inwestorzy powinni spodziewać się znacznych i potencjalnie niestabilnych zmian cen akcji spółek z powodu zmian klimatycznych" - powiedziała Jane Ambachtsheer, dyrektorka ds. zrównoważonego rozwoju w BNP Paribas Asset Management.

Obecnie 2600 właścicieli przedsiębiorstw i inwestorów, którzy dysponują aktywami o łącznej wartości 86 trylionów dolarów wspiera inicjatywę Principles for Responsible Investment. W ostatnim czasie coraz więcej inwestorów z całego świata wywiera większą presję na korporacje w związku ze zmianami klimatu - żądają większej przejrzystości w zakresie ryzyka związanego ze zmianami klimatu. Wielu ekspertów ds. zmian klimatu spotkało się na konferencji COP25 w Madrycie, aby wspólnie wypracowywać rozwiązania w zakresie ochrony klimatu. Antonio Guterres, sekretarz generalny ONZ, stwierdził, że "ten szczyt jest kamieniem milowym w sprawie klimatu". Bank of America zbadał wpływ różnych czynników środowiskowych, społecznych i zarządczych (ESG - environmental, social and governance) na ceny akcji spółek wchodzących w skład indeksu S&P500. W ciągu ostatnich pięciu lat wartość największych amerykańskich notowanych korporacji spadła o ponad 500 miliardów dolarów. Analitycy wyodrębnili 24 kontrowersyjne wydarzenia związane z ESG, które doprowadziły do spadku wartości tych spółek o 534 miliardy dolarów. Ryzyko związane z ESG staje się coraz ważniejszym czynnikiem dla inwestorów indywidualnych i menedżerów funduszy inwestycyjnych.